Znamy już pełne wyniki z naszego okręgu nr 37. W zakończonych niedzielnych wyborach w kraju zwycięsko wyszła Platforma Obywatelska, a jak było w powiecie kolskim i mieście Kole?
Szuka Pan przyczyn klęski ekonomicznej w ustroju państwa zamiast w podstawach funkcjonowania jego gospodarki. Zamiast mentalnie wracać do historycznych sukcesów Wielkiej Brytanii lepiej zaproponowałby Pan skuteczne reformy gospodarcze. Wielka Brytania jest monarchią, tyle że nie monarchią absolutną (w której władza króla jest nieograniczona), a monarchią parlamentarną (w której władza króla jest ograniczona przez władzę parlamentu wybieranego w demokratycznych wyborach). W Wielkiej Brytanii od końca XVII wieku to parlament posiada pełnię władzy w zakresie decydowania o sprawach armii i finansów królestwa. Epoka wiktoriańska przypada na lata późniejsze niż ukształtowana już monarchia parlamentarna (a właściwie później niż wyłączność decydowania parlamentu w kwestiach gospodarczych). Powinien Pan przeczytać dzieło Monteskiusza \"O duchu praw\", w którym dostrzegł on niezmienioną prawidłowośc: to że jeden ustrój jest bardzo dobry w jednym państwie nie czyni go idealnym w ogóle, albowiem w drugim państwie może w ogóle się nie sprawdzić. To nie w demokracji tkwi problem ale w podstawach gospodarki. Krytyka demokracji pod tym względem jest bezzasadna. Nie ma narodu, który zrezygnowałby z demokracji na rzecz innego ustroju w sposób dobrowolny. Wręcz przeciwnie. Przykładem są chociażby ostatnie wydarzenia w Egipcie, Tunezji i Libii. gdzie narody sprzeciwiły się obowiązującemu wówczas status qwo na rzecz demokracji. Nie zdaje sobie Pan sprawy ile strat przyniosłaby zmiana ustroju z republiki (władza nalezy do organów państwa wybieranych w wyborach na kadencję określoną w konstytucji) na monarchię (władza należy do dziedzicznego lub pochodzącego z elekcji władcy, sporawującego swój urząd dożywotnio). Podział społeczeństwa na równych i równiejszych, wielka dyskusja według jakiego kryterium miało by to się odbyć majątkowego, wyksztalcenia czy pochodzenia, itp. Byłoby to jedynie mozliwe w drodze przewrotu wojskowego lub zamachu stanu. To dopiero pogrążyłoby nie tylko wolne społeczeństwo, ale także gospodarkę i spowodowałoby niewyobrażalne straty finansowe państwa. Myli się Pan co do mnie. Ja na polityce znam się bardzo dobrze. Nasz poziom wiedzy z historii moze być na porównywalnym poziomie. Natomiast wiedzą z zakresu gospodarki z pewnością mnie Pan przewyższa. Dlatego powinien wykorzystać Pan tą wiedze na gruncie sfery życia o której ma Pan najlepsze pojęcie i rozeznanie, a na którym ja mam tylko ogólną wiedzę. Pozdrawiam
~Sebastian ·
12 Październik 2011
Demokracja dąży do socjaldemokracji a następnie do socjalizmu. To co nazywasz wyrównaniem szans nie ma z tym nic wspólnego i powoduje degeneracje społeczeństwa. Jeżeli uważasz, że zasiłek dla bezrobotnych ich nie degeneruje to Ci gratuluje. Nie mówiąc już o wielu innych sprawach. Panie Kamilu widać w Pana wypowiedziach, że o ile trochę zna się Pan na polityce to kompletnie nie zna się Pan na historii czy gospodarce. Nikt nie mówi o cofnięciu się do średniowiecza. Czy jest Pan wstanie powiedzieć mi, który okres w historii świata przyniósł największe bogacenie się europy? Które Państwo wtedy rozwijało się najszybciej? Jaki był w nim system rządów? I jak wyglądała sytuacja społeczna?
Otóż proszę Pana był to XIX w. i Wielka Brytania, Panowała tam monarchia parlamentarna, a najlepszy okres to Epoka Wiktoriańska czyli panowanie królowej Wiktorii. Sytuacja społeczna był w najgorszym stanie co wynikało z setek lat ubóstwa i bogaceniu się nielicznych, braku wykształcenia itd. XIX w. przyniósł zmianę to w tym okresie świat zanotował największy w historii niespotykany na tą skalę wzrost, życia, bogacenia się społeczeństwa, wzrost kultury i edukacji, higieny i spożywanych posiłków. I odnosiło się to do całości społeczeństwa nie tylko najbogatszych. Bogatsi bogacili się szybciej, ale też łatwiej tracili. łatwiej było się bogacić każdemu kto miał zapał do pracy. Nie sprawiła tego socjaldemokracja! Socjaldemokracja póki co doprowadziła, że mamy potężny system biurokratyczny, który przeżera nasze pieniądze, jest niewydolny i nieskuteczny. Mamy ogromne podatki i wprowadzamy kary dla tych którzy lepiej pracują w postaci podatku dochodowego. Im lepiej pracujesz i więcej zarabiasz tym więcej płacisz. Jednocześnie jak nie pracujesz to dostajesz. Czy to nie jest degenerowanie społeczeństwa? Demokracja zabiera nam około 80% dochodów i stwierdza, że to dla naszego dobra?
Jeśli chodzi o kryzys ekonomiczny to wywołała ją socjaldemokracja. Są dwa kierunki liberalne. Jeden mówi, że sytuacja gospodarcza jest zależna od popyt i to popyt dynamizuje rozwój państw. Druga, że podaż. Oczywiście ta mówiąca o popycie się myli co widzimy dzisiaj w kryzysie. Źródłem kryzysu był rynek nieruchomość w USA. Dlaczego? Otóż dlatego, że kochana socjaldemokracja i wyrównywanie szans stwierdziła, że można społeczeństwu dać gwarancje kredytowe na zakup mieszkań i dom głównie dla młodych ludzi. Państwo dawało gwarancje kredytowe a banki hojnie rozdawały kredyty. Każdy miał szanse na dom albo mieszkanie. Oaza szczęścia, żyć nie umierać. Tylko nikt nie zastanowił się, że w taki sposób drastycznie rozrasta się rynek nieruchomości, który tak naprawdę traci na wartości. Są to podstawy ekonomi. Jeżeli domy i mieszkania tracą na wartości, a do tego ludzie nie mają za co spłacać kredyty (państwo dało gwarancję) to ta wydmuszka, bańka pęka i już nie jest tak przyjemnie. Banki zaczynają mieć problemy odbija się to na innych sektorach gospodarki również słabych bo w socjaldemokracji nie ma silnej gospodarki, do tego wartość dolara od kilkunastu lat spada. Wszystko się nakłada efekt domina i kryzys. Potem się ładuje duże pieniądze, których nie ma, żeby ratować upadające firmy to tak naprawdę maskuje problem nie go usuwa, pieniądze się drukuje bo jak powiedziałem już ich nie ma, tworzy się inflacja sytuacja oprócz pompowania pieniędzy w sektor prywatny się nie zmienia przychodzi druga fala.
To tak w skrócie i na szybko bo nie miałem czasu.
~Kamil ·
11 Październik 2011
Jak można mówić, że jest bardzo źle? W systemie demokratycznym powinno zajść parę zmian, ale nie tak drastycznych, aby nie doprowadzić do degradacji społeczeństwa. Po pierwsze łaczy Pan ustrój demokratyczny z daleko idąca interwencjonistyczną polityką gospodarczą państwa. To, że w USA miała miejsce przewaga konsumpcjonizmu nad racjonalnymi możliwosciami konsumentów spowodował wachania na rynkach światowych, które jeszcze będa odczuwane przez wiele lat. Po drugie jaki model monarchii jest lepszy od demokracji? Monarchia absolutna, konstytucyjna, parlamentarna, unia personalna czy unia realna? Czy miałaby być to monarchia dziedziczna czy elekcyjna?. Otóż żadna z nich bo każda zakłada władzę jednostki, a jednostka nie jest w stanie sprawować władzy we wszystkich płaszczyznach życia bo wtedy jej władza jest nieefektywna. Co do zarzutu dążenia demokracji do socjaldemokracji to równowaga w społeczeństwie jest prawem a nie przywilejem. Nie można powiedzieć, że wyrównywanie szans obywateli w zakresie chociażby dostępu szkolnictwa sprzyja degradacji systemu edukacji. Idąc Pana tropem myślenia w Polsce mielibyśmy degradację społeczeństwa wynikającą z nierównomiernego rozwoju. Byli by albo biedni albo bogaci, a to spowodowało by że cofnęlibyśmy się do średniowiecza zamiast się rozwijać. Zdagdzam się jedynie nad koniecznością wprowadzenia zmian u władzy jedynie poprzez zniesienie imunitetu. Co do reszty mnie Pan nie przekonał.
~Sebastian ·
11 Październik 2011
Krytyka demokracji chodź dzisiaj mało popularna głównie z przyczyn naszego systemu edukacji (nie wiem czy wiesz, że na studiach nauczycielskich problemy z ich ukończeniem mają Ci co otwarcie negują system demokratyczny) istnieje i posiada wiele rzeczywistych argumentów. Ale od początku. Demokracja to ustrój powolnego dążenia do socjalizmu. Dlatego jest taki szkodliwy. Dlaczego powolnego? Bo w demokracji nie mogą nastąpić większe zmiany i zwroty. Pod tym względem jest ustrojem bezpiecznym. Jednak nie o względne bezpieczeństwo w państwie chodzi, a o dynamiczny rozwój. Dynamiczny rozwój jest nie do osiągnięcia w systemie demokratycznym. Ludzie pragnący socjalizmu chcą go od rządzących. Rządzący pragnący władzy potulnie powolnie wprowadzają socjalizm. Pokaż mi państwo demokratyczne, które weszło na drogę szybkiego rozwoju. Stany Zjednoczone to był piękny projekt, ale jego twórcy nie przewidzieli szkodliwości systemu demokratycznego. Stało się tak zapewne dlatego, że go nie znali. Gdyby wiedzieli, że zbudowany przez nich system doprowadzi do gospodarczej ruiny ich Państwa nigdy by go nie wprowadzili. Słowo prawdopodobnie w naukach politycznych, historycznych i gospodarczych wcale nie dyskwalifikuje, a jedynie potwierdza rzeczywistą chęć rzeczowej dyskusji. Są to nauki, w których niewiele możemy stwierdzić na pewno. A więc prawdopodobnie dużo lepszym systemem od demokracji jest monarchia. Co za tym przemawia? Przede wszystkim to, że władca jest bezpośrednio związany z państwem. Rozwój Państwa leży w jego interesie gdyż jest jego własnością. Nie musi bać się grupy robotników, którzy przyjdą pod jego pałac. Należy pamiętać, że w demokracji najlepiej mają się grupy, które głośno krzyczą, dlatego tak kiepsko wygląda u nas sytuacja przedsiębiorstw. Po za tym monarcha to 20 - 50 lat rządów - nie da się zrobić nic przez rok czy 2 lata (średnio co tyle mamy w Polsce jakieś wybory). Oczywiście jest ryzyko złego monarchy, ale nawet jeśli będziemy mieli pecha i będzie na 50 lat złych monarchów i 50 lat dobrych to i tak lepiej niż sto lat złych rządów demokracji, która tyle nie przetrwa.
Można się też zastanowić nad reformą systemu demokratycznego tak aby uniemożliwić rządzącym ich wszystkie szkodliwe działania. W tym jedna celu należy zmniejszyć liczbę rządzących oraz wprowadzić konstytucyjnie ograniczenia co do ich kompetencji.
Panie Kamilu zdanie na koniec czym się różnimy. Ja rozważam co zrobić aby było lepiej bo jest bardzo źle, a system pcha nas w przepaść, a Pan przyjmuje wszystko z uśmiechem na twarzy bo ktoś powiedział, że ustrój demokratyczny jest najlepszy z istniejących i lepszego nie ma, więc po co go szukać.
~Kamil ·
10 Październik 2011
Ja już wam nie mam siły tłumaczyć, ale zrobię to. Demokracja to jedna z trzech form państwa wyróżniona na podstawie reżimu politycznego (pozostałe dwie to autokracja i totalitaryzm). Wszystkie inne formy państwa jakie istnieją są klasyfikowane według innych kryteriów, np. ze względu na głowę państwa, relacje pomiędzy organami państwa, ustrój terytorialny i suwerena.
Nie wymyślono jeszcze w ogóle lepszego ustroju niż demokracja, który sprawdziłby się w naszych polskich warunkach. Użyte przez Sebastiana określenie \"prawdopodobnie\" przeczy wysnutej przez niego teorii. Sebastian, jaki jest lepszy ustrój niż demokracja? Oświeć mnie bo jakoś nikt jeszcze mi tego nie powiedział. To, że politycy obiecują złote góry i faszerują elektorat kiełbasą wyborczą, a później się wzbogacają to nie jest tożsame z negacja demokracji.
~mizaj ·
10 Październik 2011
Dziękuję za ten wpis. Lepiej bym tego nie napisał, ale ja już nie mam siły tłumaczyć, bo kończy się to zazwyczaj tak jakbym próbował niewidomemu od urodzenia, wytłumaczyć czym są kolory.
~Sebastian ·
10 Październik 2011
Wymienione formy ustrojowe to oczywiście całkowita nie prawda jest ich znacznie więcej. Czy demokracja to dobry ustrój? Niewątpliwie NIE, czy wymyślono lepszy? Prawdopodobnie tak, ale jest to sprawa dyskusyjna.
Faktem jest, że demokracja się nie sprawdza. Dlaczego? Rządzą nami politycy nasi przedstawiciele, których sami wybieramy. Człowiek z natury myśli o sobie. Z racji tego główne co interesuje obywateli w czasie wyborów to co ile i kiedy są wstanie dać im politycy. Skoro tak to politycy robią wszystko aby udowodnić, że są wstanie coś dać. Obywatele wybierając swojego przedstawiciela nie myślą o dobru państwa. Nie rozumieją, że niejednokrotnie Państwo aby być silne wymaga poświęceń, a ich sytuacja życiowa tak naprawdę nie powinna zależeć od polityków, ale od nich samych. Wybrani już w takich wyborach polityce rządzą tak aby nie narazić się społeczeństwu a przy tym jak najwięcej się na chapać. Trzeba to robić szybko, a trudne decyzje odstawiać na bok bo za progiem nowe wybory. Tak, tak za 3 lata znowu idziemy do urn tym razem wybierzemy parlament europejski. System demokratyczny XX w. jest sprawcą niezwykle szybko rozwijającego się socjalizmu w państwach europy. To z czym Polacy tak walczyli za PRL\'u powraca do nas w zmienionej formie i nazywa się systemem socjaldemokratycznym. Nie ma wątpliwości, że żadna z partii w sejmie nie jest partią prawicą. Wszystkie są lewicujące. Tylko czekać kiedy Chińczycy będą żyli tak jak my dzisiaj, a my jak Chińczycy dzisiaj. Oczywiście demokracja i to co robi ona z gospodarką to szerszy problem i temat do dyskusji niż to co napisałem powyżej.
Pozdrawiam
~Kamil ·
10 Październik 2011
Nie jestem żadnym specjalistą i nie zamierzałem w jakikolwiek sposób Cię obrażać. To bardzo dobrze, że w odczuciu subiektywnym polityka nie prowadzi Cię do frustracji. Inaczej jednak to wygląda z mojego punktu widzenia. Obwiniasz demokrację o bezpodstawną śmierć wielu osób, które niby fanatycznie do niej dążąc poświęciły własne życie na darmo.
~mizaj ·
10 Październik 2011
Jeśli twoim zdaniem rzeczywistość odpowiada definicjom które cytujesz to ja już nic więcej nie mam do powiedzenia. Frustracja mi nie groźna, moje szczęście jest niezależne od takich problemów. Dziękuję, że pozwoliłeś mi dostrzec mój kompleks, za darmo, bez konieczności osobistej wizyty u specjalisty.
~Kamil ·
10 Październik 2011
Widzę, że możesz mieć jakiś kompleks. Pełen udział obywateli w sprawowaniu władzy jest niekorzystny dla państwa i narodu z powodu trudności decyzyjnych. Nie da się wszystkim dogodzić. Powinieneś zmienić swój system wartości bo obecne postrzeganie rzeczywistości spowoduje u Ciebie frustrację i powolną negację wszystkiego i wszystkich. Pojęcia są opracowywane \"post factum\" czyli po zaistnieniu danego zjawiska i to tylko historia może dokonać obiektywnej oceny tych pojęć (w naszym przypadku pozytywnych i negatywnych właściwości demokracji). Co według Ciebie jest takiego niedemokratycznego w Polsce i co powoduje naruszenie twojej wolności?
~mizaj ·
10 Październik 2011
Kurczę, już teraz wiem. To dlatego nie ma prawdziwej wolności, to dlatego władza została zagarnięta przez wąską grupę osób pod przykrywka demokracji bo mylę definicje. Gdybym potrafił prawidłowo uszeregować wszystkie pojęcia, tak jak je wcześniej ktoś wymyślił i zapisał, to wtedy stałbym się obywatelem wolnego, demokratycznego kraju.
~Kamil ·
10 Październik 2011
Piękne państwo to Utopia, a nie demokracja. Demokracja to forma państwa wyróżniona na podstawie kryterium reżimu politycznego! Mylisz wiele podstawowych pojęć. Jeżeli trochę byś poczytał/poczytała to łatwiej byłoby Ci dostrzec różnicę pomiędzy demokracją a innymi reżimami politycznymi. Demokracja daje Ci możliwość wypowiedzenia się nad areną życia politycznego bezpośrednio poprzez świadomy i ważny głos oddany do urny w cyklicznych wyborach przeprowadzanych w sposób powszechny, bezpośredni, tajny, równy i proporcjonalny. Co do Korei to nazwa tego państwa wynika z propagandy politycznej i nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy. Podam Ci inny przykład propagandy: Polska Rzeczpospolita Ludowa (PRL) specjalnie w nazwie zawierała sława \"pospolita\" i \"ludowa\" która miała odnosić się do rzekomej wspólnoty narodowej, a w gruncie rzeczy było to państwo komunistyczne z tendencjami totalitarnymi do roku 1956 i autorytarnymi po roku 1956. Polityka to bardzo złożone zjawisko w którym nic nie jest w pełni białe ani w pełni czarne. Dlatego mylenie wielu pojęć sprawia, że wątpisz w demokrację, relatywnie najsprawiedliwszą formę rządów dla której nie ma żadnej alternatywy, która gwarantowała by swoim obywatelom tyle wolności.
~mizaj ·
10 Październik 2011
Demokracja z definicji to piękne słowo. Ileż ludzi dla tej definicji oddało życie tylko po to, żeby okazało się że to tylko puste słowo bez pokrycia. Demokracja to rządy ludu. Ja niestety nie żyję i nigdy nie żyłem w demokracji. Twoja przykładowa Korea Północna to przecież nie inaczej jak Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. Tam to musi być dopiero demokracja.
~Kamil ·
10 Październik 2011
Do miziaj:
Forma państwa odpowiada na pytanie, w jaki sposób sprawowana jest władza w państwie, jak jest zorganizowana i jak działa. Forma państwa jest określana przez całokształt stosunków i zasad oraz metod sprawowania władzy w państwie.
Biorąc za kryterium reżim polityczny wśród form państwa wyróżniamy: demokracje, autokracje i totalitaryzm.
Odpowiedz sobie sam na pytanie: Jaki ustrój jest najlepszy? Demokracja jak w Polsce, autokracja jak w Egipcie (przed obaleniem Mubaraka), czy totalitaryzm jak w Korei Północnej?
~scarlet ·
10 Październik 2011
WYNIK - piszesz o sobie :))) widac to po twoim stylu pisania.
~mizaj ·
10 Październik 2011
Oto demokracja w całej krasie: Liczba ludności: 37,8 mln. Liczba uprawnionych do głosowania: 30,5 mln. Frekwencja: 48,85%. Głosy ważne: 95,47%. Zwycięzca: około 39%. Podsumowując: 5,5 mln ludzi wybrało rząd dla 38 mln ludzi. Co stanowi 14,5% ludności. Wniosek: ktokolwiek wygra to i tak zawsze reprezentuje mniejszość. Oto demokracja, system uważany za szczytowe osiągnięcie rozwoju społeczno-politycznego ludzkości. Zważywszy na to, że większość ludzi nie potrafi myśleć samodzielnie, mamy w efekcie system polegający nie na działaniu dla dobra kraju, tylko na manipulowaniu ludźmi za pomocą medialnych tematów zastępczych, wzbudzających niezdrowe emocje wśród niemyślącej większości.
~Kamil ·
10 Październik 2011
Według moich obliczeń z naszego okręgu do Sejmu wejdą:
PO (3 mandaty): Nowak Tomasz Piotr, Arndt Paweł Antoni, Poślednia Krystyna
PiS (3 mandaty): Hofman Adam Andrzej, Dolata Zbigniew, Czarnecki Witold Wojciech
SLD (1 mandat): Tomaszewski Tadeusz
RP (1 mandat): Kwiatkowski Jacek
PSL (1 mandat): Grzeszczak Eugeniusz Tomasz
Do Senatu natomiast wszedł Ireneusz Niewiarowski z PO
~qwerty ·
10 Październik 2011
Masakra zascianek, ciemnota, czego wymagac od zagłębia lumpeksów