(4)|
Czytano: 8,724 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Ulica Prusa zapełniona po brzegi - to chyba najlepszy dowód na to, że tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy należał do udanych. Gwiazdą koncertu był Radek Liszewski, czyli zespół WEEKEND.
O godzinie 8:00, mimo złej pogody - część wolontariuszy wyruszyła na ulice miasta. Pierwszy z nich przybył się rozliczyć o godzinie 9:50 do siedziby sztabu, która znajdowała się w budynku Starostwa Powiatowego w sali sesyjnej. To właśnie w tym miejscu pracownicy kolskich banków liczyli pieniążki zgromadzone w puszkach wolontariuszy, oraz przedstawiciele "Wartaków", którzy każdego finału zajmują się rozliczaniem ostatecznym kwestujących. Razem z nimi od samego początku przebywał na sali Druh Henryk Perzyński.
Godziny szybko mijały a stan konta w naszym mieście systematycznie powiększał się o kolejne kwoty.
Gdy zegarki wybiły godzinę 16:00 to na scenie dopiero wtedy rozpoczął się koncert finałowy. Pierwszym punktem programu był występ tańczących dziewczynek z zespołu tanecznego DEBIUT, prowadzonego przez panią Monikę Jankcy-Borowiak. Jej wychowanki mimo zimna - zatańczyły trzy choreografię, za które otrzymały moc oklasków.
Zaraz po występach taneczny przyszedł czas na pierwszy akcent muzyczny. Był nim kolski zespół rockowy DARK CAGE z Koła, który od pół roku tworzy własną muzykę.
Na godzinę 17:00 zaplanowany był występ pierwszej gwiazdy wieczoru - zespołu reggae BIGUP!. I tak się stało. Rytmy muzyki reggae spowodowały, że publiczność pod sceną mogła poskakać i pobawić się, chociażby w celu rozgrzania.
18:00 to czas na stały punkt każdego finału, czyli licytacja gadżetów. W tym roku kolski sztab otrzymał 79 pozycji, które udało się sprzedaż osobom licytującym za zadowalające kwoty. Dużym powodzeniem cieszyły się misie ze słuchawkami oraz odtwarzaczami MP3 przekazane przez Studio reklamy SIM w Kole oraz wszystkie oficjalne gadżety otrzymane z Warszawy od fundacji Jurka Owsiaka. Kwota ponad 5 tysięcy złotych, którą udało się otrzymać z licytacji zasiliła ogólne konto.
Przed godziną 19:00 miejsce przed sceną graniczyło z cudem a to za sprawą gwiazdy wieczoru, twórcy hitu "Ona tańczy dla mnie" - zespołu WEEKEND. Sam Radek po koncercie powiedział, że atmosfera w Kole była cudowna a słyszeć tyle gardeł śpiewających jego największy hit - to uczucie, którego nie da się opisać.
Zaraz po koncercie, gdy wybiła godzina 20:00 prowadzący koncert: Paulina Kawka oraz Bartłomiej Fiwek razem z Radkiem i wszystkimi zgromadzonymi pod sceną odliczyli od 10 - światełko do nieba.
Przerywnikami muzycznymi zajął się kolski DJ PIERRO.
1. \"...Radek Liszewski, czyli zespół...\" - proponuję przeczytać definicję słowa zespół.
2. \"...liczyli pieniążki\" - bez komentarza.
3. \"...pracownicy kolskich banków liczyli pieniążki zgromadzone w puszkach wolontariuszy, oraz przedstawiciele \"Wartaków\", a może powinno być \"przedstawicieli \"Wartaków\", byłoby przynajmniej po polsku, choć oczywiście bez sensu.
4. \"Druh Henryk Perzyński\" - druh to nie imię, ale co tam może być od wielkiej litery, nie?
5. \"Monikę Jankcy-Borowiak\" - brak poprawności w zapisie nazwisk jest nie tylko błędem, ale przede wszystkim brakiem szacunku do osoby, o której się pisze.
Więcej po prostu mi się nie chce. Kto to pisze? Czy lekcje polskiego aż tak bardzo bolały?
Fanka WEEKENDU ·
15 Styczeń 2014
2 sprzedałam i jeszcze mam 2 :))
Tesz Fan WEEKENDU ·
14 Styczeń 2014
Wżóć na fejsa te ałtografy, tesz bym chciał je miedź.