(4)|
Czytano: 8,141 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Potrącił pieszego na przejściu dla pieszych i zbiegł z miejsca zdarzenia. W godzinę po zdarzeniu był już w rękach kolskich policjantów. Zatrzymany 49-latek poniesie odpowiedzialność karną za swoje bezmyślne zachowanie.
Wczoraj ok. godz. 19:30 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kole otrzymał zgłoszenie o potrąceniu pieszego na przejściu na pieszych, na ul. Nowowarszawskiej w Kole. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, a Policję o zaistniałym fakcie powiadomili świadkowie. W toku wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili, że sprawca poruszał się peugeotem partnerem o początkowych numerach rejestracyjnych PKL, który w wyniku zdarzenia ma uszkodzoną przednią część pojazdu. Potrąconemu mężczyźnie nic się nie stało, poza stłuczonym kolanem nie odniósł innych obrażeń.
Wszystkie patrole kolskiej komendy natychmiast rozpoczęły poszukiwanie auta, które odnaleziono porzucone pod cmentarzem na ul. Poniatowskiego. Policjanci niezwłocznie udali się do miejsca zamieszkania właściciela pojazdu. Podjęte przez funkcjonariuszy czynności potwierdziły, że to on jest sprawcą potrącenia pieszego. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania 49-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany, a jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
Przykłady nieodpowiedzialności pijanych kierowców można by mnożyć. Są oni przyczyną większości wypadków, narażają własne życie, a przede wszystkim życie innych, najczęściej przypadkowych pieszych i innych użytkowników dróg. Zawsze stanowią poważne zagrożenie na drodze. Tylko w ciągu ostatnich czterech dni kolscy policjanci zatrzymali 10 pijanych kierowców, z czego sześciu poruszało się samochodami, a trójka z nich spowodowała kolizje drogowe. Wczorajszy przykład pokazuje, że pijani kierowcy nie pozostają bezkarni i wszyscy zatrzymani pod wpływem alkoholu na drogach przez Policję będą musieli ponieść odpowiedzialność za swoją lekkomyślność.
ciekawe jak mu udowodnią że jechał po pijaku.
w domku trzasnął flaszkę po zdarzeniu ze stresu i takie będzie tłumaczenie :)
~kobra ·
21 Luty 2012
z tym ucinaniem gir to się uśmiałam ale masz kolego rację za takie kozakowanie po pijaku powinni zabierać prawko dożywotnio jak piłeś to nie jedź bo komuś możesz życie zabrać albo kaleką zrobić
~jan ·
21 Luty 2012
policja go nie ruszy, gorzej jak on ruszy nie daj Boże jakiegoś pieszego na pasach albo matke z dzieckiem albo Ciebie jak bedziesz szedł niespodziewanie i Cie zabierze, wtedy rozum Ci sie załączy może. Lepiej niech podniosą cene alkoholu a nie paliwa. może mniej pijaków za kierownicą bedzie jezdzić heh.... zabiorą prawko na rok i po sprawie. ja to bym mu zabrał na takie małe 7lat wtedy bedzie mogł pić bo bedzie miał powód albo uciął giry zeby do pedałów nie mogł siegnąć. statystyki odrazu by sie poprawiły.
~Zorro ·
21 Luty 2012
Też mi sukces ja znam człowieka co 20 lat jeździ swoim autem po pijaku nieraz w takim stanie do niego wsiada że ledwo idzie a jakoś go nie złapali przykro mi ale nie podam jego personali bo nieraz mówił że policja go nie ruszy