Spotkanie 18. kolejki klasy okręgowej pomiędzy Wartą Eremita Dobrów a ZKS Orły Zagórów zakończyło się bezbramkowym remisem.
Choć kibice nie zobaczyli goli, na boisku nie brakowało walki, kartek i kontrowersji – gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach.
Na stadionie przy ul. Sportowej 6 w Kościelcu odbyło się jedno z bardziej emocjonujących spotkań 18. kolejki klasy okręgowej. Warta Eremita Dobrów podejmowała drużynę z Zagórowa i choć wynik 0:0 może sugerować brak wrażeń, to wydarzenia na boisku przeczyły temu całkowicie.
Już w 17. minucie gospodarze znaleźli się w trudnej sytuacji. Czerwoną kartką ukarany został Dominik Kręć, co zmusiło Wartę do gry w osłabieniu przez ponad 70 minut. Pomimo tego piłkarze z Dobra potrafili się zorganizować defensywnie i skutecznie odpierali ataki rywali.
W drugiej połowie, mimo braku bramek, emocji nie brakowało. W 65. minucie żółtą kartkę otrzymał kapitan Warty, Maciej Graliński. Na domiar złego, w doliczonym czasie gry boisko opuścił Mikołaj Makarowicz – najpierw został ukarany żółtą kartką (90+1’), a chwilę później drugą, skutkującą czerwoną (90+2’). Gospodarze kończyli mecz w dziewięciu, broniąc wyniku do ostatniego gwizdka.
Trener musiał reagować szybko na przebieg meczu i już w 26. minucie dokonał pierwszej zmiany – Marcina Zawadzkiego zastąpił Kacper Mikołajczyk. W drugiej połowie na boisku pojawili się m.in. Igor Chruścielski (46’), Paweł Powietrzyński (80’) i Błażej Lewandowski (88’), który zmienił właśnie Mikołajczyka.
Mimo gry w osłabieniu, Warta potrafiła utrzymać dyscyplinę taktyczną, a bramkarz Krzysztof Załęski kilka razy ratował zespół przed utratą gola.
Zawodnicy wyjściowi:
Zawodnicy rezerwowi