Lewandowski czy Messi? Który z tych snajperów okaże się lepszy? A może spotkanie będzie miało innych bohaterów. Dziś o godzinie 20 mecz Polska-Argentyna.
Reprezentacja Polski po dwóch meczach prowadzi w grupie C. Do wyjścia z niej wystarczy nam zaledwie remis i – co ważne – zdobywając jeden punkt z Argentyną nie obchodzi nas wynik meczu Meksyk-Arabia Saudyjska. Jeżeli pokonamy Argentynę, to wgramy grupę i po wyjściu z grupy nie zmierzymy się od razu z obrońcą tytułu mistrza świata, czyli Francją. Co ciekawe, przy korzystnym dla nas wyniku spotkania Meksyk-Arabia nawet niewielka porażka z Argentyną nas nie wyrzuci z turnieju.
Skład na środowe spotkanie jest znany. Ale na razie tylko trenerowi.
– Znam skład, jaki zagra z Argentyną, ale przed nami jeszcze jeden trening. To nie jest tenis, że Lewandowski w środę będzie grał przeciwko Messiemu. To będzie mecz Polska-Argentyna, gdzie i Robert, i Messi będą potrzebowali wsparcia kolegów. Dlatego liczę nie tylko na Roberta, ale też na całą naszą drużynę
– powiedział Michniewicz.
Nie gramy w środę na remis. To nie wchodzi w rachubę, bo – i tu znów trener – jest to gra „na zgubę”.
– Będziemy chcieli strzelić gola, ale też zrobić wszystko, by go nie stracić. Musimy umiejętnie się bronić, bo zdajemy sobie sprawę, że mogą być w tym meczu momenty, kiedy możemy nie wychodzić z piłką z własnej połowy. Ale potrafimy sobie z tym radzić
– Michniewicz.
I dodaje: – Jestem zadowolony ze sposobu, w jakim przeszliśmy te dwa mecze w defensywie. Że nie straciliśmy bramki. Widać na tych mistrzostwach, że zespoły bardzo ograniczają ryzyko na własnej połowie. Często grają z pominięciem drugiej linii. Wiadomo, że każdy chciałby grać kombinacyjnie, ale mówienie o takiej grze – poza Hiszpanią – to utopia. Bo każdy widzi i zdaje sobie sprawę, co sprawdza się na tym mundialu – podkreślił.
Grupa C
Początek spotkania o godzinie 20.