Bezchmurnie -0.5

Oman i Mauretania w Kole

Autor: PiMBP w Kole 12 Czerwiec 2019 przeczytasz w ok. 2 min.
Oman i Mauretania w Kole
© PiMBP w Kole
(0) | Czytano:
4,421 razy | przeczytasz w ok. 2 min.
Leszek Szczasny

Czytelnicy Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kole gościli Leszka Szczasnego. Raciborzanina (ur. 1975), z wykształcenia politologa i filozofa (UJ), a z zamiłowania m.in. fotografa, niezależnego globtrotera oraz społecznika.

R E K L A M A
0
Czytano:
4,421 razy
Udostępnij

Odbyły się dwa spotkania.

Dorośli widzowie uczestniczyli w prezentacji „Oman – biało-niebieska kraina zapachów i achów”. Obejrzeli relację z 2-tygodniowego pobytu na Półwyspie Arabskim w 2013 roku, w Omanie, który w przeciągu trzydziestu lat z kraju zabiedzonego stał się jednym z lepiej rozwiniętych na świecie. Jego górzyste, pustynne i nadmorskie drogi podróżnik pokonywał tradycyjnie autostopem, nie mogąc się nadziwić omańskiej gościnności i szczerości. Badał stolicę, dostojny i nowoczesny Muscat, ale penetrował także prowincję i mało uczęszczane zakątki. Był m.in w Surze, gdzie przypatrywał się, jak budować statki bez niepotrzebnych gwoździ, czy w zagubionym starożytnym Qalhat, gdzie po szkolnym apelu grał z nauczycielami w ping-ponga. Odwiedził także będące największą atrakcją tego kraju tzw. wadi – górskie kaniony, ale również będące źródłem jego bogactwa – pola naftowe. Przyjrzał się licznym mniejszościom w Omanie – Hindusom, Pakistańczykom, Bengalczykom oraz oświeconemu sułtanowi Al Qaboosowi, dbającemu nie tylko o ład przestrzenny w swojej ojczyźnie. Spotkanie pachniało lekko cytrusowym kadzidłem Olibanum z pogranicza omańsko-jemeńskiego.

Dzieci odwiedziły Mauretanię, czyli miejsce gdzie muchy są groźniejsze od Al-Ka’idy. Prezentacja, którą obejrzały jest efektem trzytygodniowego (wrzesień 2010) oswajania się podróżnika z mało przyjaznym, pustynnym, dusznym i zmilitaryzowanym charakterem tego kraju. W cieniu toczącej się wojny z afrykańską odnogą Al-Kaidy toyotami 4X4 przemierzał szlaki, którymi podążał niegdyś rajd Paryż-Dakar. Pił przesłodzony bissap, jadł mięso z wielbłąda. Do końca nie zrozumiał, dlaczego tak wiele osób nosi niewygodne bubu. Podziwiał zabiegi kosmetyczne tamtejszych kobiet. „Telepał” się najdłuższym pociągiem świata. Oglądał wyjątkową w skali Afryki mieszankę arabsko-murzyńską. Tonął w śmieciach i wszędobylskim pyle, wściekle odganiał się od much. Był w prawdziwym trzecim świecie, który nie ma wcale ochoty na zmiany.

Oceń artykuł

0%
0%
0%
0%
0%
0%
Oddanych głosów: 0
R E K L A M A
R E K L A M A
Komentarze (0)
dodając komentarz akceptujesz regulamin. Pamiętaj o wzajemnym szacunku! HejtSTOP
Wypadki
Kierowca autobusu musiał wjechać do rowu by uniknąć zderzenia
5 godziny temu 9,364

Kierowca autobusu musiał wjechać do rowu by uniknąć zderzenia

Inne
Miał zakaz prowadzenia pojazdów, ale to jego najmniejsze zmartwienie
9 godziny temu 7,793

Miał zakaz prowadzenia pojazdów, ale to jego najmniejsze zmartwienie

Inne
Chciał skoczyć z mostu. Policjanci uratowali życie 27-latka!
12 godziny temu 15,543 2

Chciał skoczyć z mostu. Policjanci uratowali życie 27-latka!

Miasto Koło
Pogoda w Kole na najbliższy weekend. Będzie chłodno
13 godziny temu 2,173

Pogoda w Kole na najbliższy weekend. Będzie chłodno

Gmina Kłodawa
Jarmark Bożonarodzeniowy w Kłodawie
13 godziny temu 2,243

Jarmark Bożonarodzeniowy w Kłodawie

Wydarzenia
Graficzna podróż z Sławomirem Łosowskim z zespołu Kombi: Wernisaż i spotkanie autorskie w Kole
13 godziny temu 1,268

Graficzna podróż z Sławomirem Łosowskim z zespołu Kombi: Wernisaż i spotkanie autorskie w Kole

R E K L A M A