Postawą godną naśladowania wykazało się dwóch mężczyzn, którzy zaobserwowali wjeżdżający w pole uprawne samochód. Mężczyźni zorientowali się, że kierujący jest pod wpływem alkoholu i wezwali patrol Policji. Jak się okazało kierujący VW Golfem 26-latek miał w organizmie blisko 2,5 promile alkoholu i w dodatku kilkadziesiąt minut wcześniej spowodował kolizję. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło 28 maja br. około 22:00 w miejscowości Borki na terenie gminy Koło. Z relacji świadków wynika, że 26-latek jechał drogą, która w pewnym momencie mu się skończyła” i wjechał w pole uprawne. Naoczni świadkowie niepozostali obojętni i podeszli do pojazdu. Kiedy wyczuli od kierującego woń alkoholu natychmiast powiadomili o tym fakcie Policję i uniemożliwili kierującemu dalszą jazdę. Wymagało to nie lada wysiłku, gdyż mężczyzna zachowywał się agresywnie. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości kierującego VW Golfem. Urządzenie do badania trzeźwości wykazało w jego organizmie obecność blisko 2,5 promila alkoholu. Ponadto policjanci ustalili, że 26-latek kilkadziesiąt minut wcześniej uszkodził zaparkowany pojazd nieopodal posesji, w której wcześniej spożywał alkohol. Mieszkaniec gminy Kramsk za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Bez wątpienia wzorowa postawa przypadkowych świadków pomogła w wyeliminowaniu potencjalnego zagrożenia na drodze, jakie powodował nietrzeźwy kierujący. Policjanci mają nadzieję, że takie zachowanie będzie wzorem do naśladowania dla innych.