(1)|
Czytano: 4,274 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
Jeden z największych w historii kina szwedzki reżyser filmowy i teatralny Ingmar Bergman powiedział swego czasu, że \"przywilejem dzieciństwa jest poruszać się bez przeszkód między magią a zwykłą owsianką, między bezgranicznym strachem i galopującą radością\".
Czy chcemy czy też nie strach mamy na wyposażeniu, dostajemy go od natury i z nim się rodzimy. Strach jest bowiem reakcją pierwotną, niewątpliwie niezbędną by przeżyć. To strach wyzwala instynkt samoobrony, alarmuje o realnym niebezpieczeństwie i skłania do walki lub wycofania się. Lęki w odróżnieniu od strachu pojawiają się niekoniecznie pod wpływem rzeczywistego zagrożenia. Związane są raczej z wyobrażeniami i przewidywaniami, a źródło lęku zwykle jest bliżej nieokreślone. Tak czy inaczej, własnych "potworów" przestajemy się bać gdy je oswoimy i gdy one same przestaną nimi być.
Ponieważ strachy i lęki towarzyszą wszystkim niezależnie od wieku czy płci, warto oswajać je jak najwcześniej. Trudniej jest niewątpliwie dzieciom, bo zarówno ich wiedza jak i doświadczenie życiowe są niewielkie. A mimo to często obserwujemy , że nawet małe dzieci lubią się trochę bać. Stawiając czoła własnym strachom i słabościom przygotowują się do dorosłego życia, by lepiej radzić sobie z rozmaitymi przeciwnościami.
Oswajać negatywne emocje można na rożne sposoby. Przedszkolaki z PM 5 w Kole zrobiły to poprzez halloweenowe zabawy z duszkami. Przygotowała pani Elżbieta Szacowna z sześciolatkami, które zaprosiły kolegów z innych grup przedszkolnych na wspólne spotkanie. I bezcelowe wydaje się w tym miejscu przekonywanie , że mądrze zorganizowana zabawa jest zawsze sposobem na przekazanie konkretnych pozytywnych treści wychowawczych. W przedszkolu inaczej przecież być nie może. A że dzieci lubią to co niezwykłe, niesamowite, niecodzienne i trochę nie z tego świata chętnych do zabawy nie brakowało. Wykonane na tę okoliczność dekoracje sali nawiązywały do tematu spotkania , a o miejsca dla gości zatroszczyły się panie Elżbieta Szacowna z pomocą Marii Głuszkowskiej. Kiedy wszystko było gotowe, pojawiły się przedszkolaki. Ich barwne przebrania nie różniły się wcale od tych zakładanych na bal karnawałowy , ani od tych , które są atrybutami charakterystycznych baśniowych postaci znanych dzieciom z książek czy filmów. A same zabawy, były tak jak zawsze dziecięco niewinne. Zorganizowanie ich w kontekście Halloween było elementem kulturoznawczym. Świat jest pełen różnorodności, a Halloween jest zaledwie jedną z nich.
Jak bawiły się przedszkolaki? Zabawy były różne. Od pląsów i zabaw integracyjnych przy muzyce i piosenkach , przez owijanie mumii papierem toaletowym , aż do pokonywania uprzedzeń smakowych w próbie ze zjedzeniem kwaśnej cytryny. Wesołe duszki musiały też pokonać kolorowe trzęsawisko, narysować na balonikach wizerunek straszydła, a wszystkiemu towarzyszył zapał i uśmiech na twarzach. Czy ktoś się bał ...? nic podobnego. Było radośnie, kolorowo i bezpiecznie, bo duszki skore były do robienia tylko rzeczy dobrych nie szkodząc nikomu.
Przychylnym przedszkolnej zabawie rodzicom pozostaje podziękować za pomoc w przygotowaniu barwnych strojów, dzięki którym oswajanie przez dzieci strasznych straszydeł i potwornych potworów było łatwiejsze. Zaproponowane zabawy, a jeszcze wcześniej piosenki, wiersze i opowiadania wykorzystane w pracy z przedszkolakami w ciągu całego tygodnia uzmysłowiły dzieciom, jak wielkie znaczenie ma dom rodzinny dający poczucie bezpieczeństwa. W czasie zajęć programowych podkreślane było też wielokrotnie znaczenie więzi emocjonalnych pomiędzy członkami rodziny. Przedszkolaki wiedzą, że dom i rodzina są ważne, a miłość i szacunek do bliskich możemy wyrażać na różne sposoby. Wszystkie wspomniane działania PM 5 pozwoliły tym samym przygotować najmłodszych do uczestnictwa już w atmosferze powagi do obchodów Święta Zmarłych w sposób tradycyjnie polski, ale o tym napiszemy w odrębnym artykule.
Czegoś tu nie rozumiem. Pisze pani o niewinnych hallowinowych zabawach, a ksiądz dla odczarowania wszystkiego musiał zorganizować manifestację przez całe miasto, modlitwy i dyskotekę. O co w tym wszystkim chodzi?