Szukanie pracy we współczesnym świecie rządzi się swoimi prawami. Z jednej strony stwarza ogromne możliwości, z drugiej może przerastać osoby starsze, które nie do końca dobrze sobie radzą z nowoczesnymi technologiami. Zresztą problem nie tyczy się tylko ludzi starszych. Bywa tak, że osoby świeżo po studiach wysyłają CV, pełni optymizmu na znalezienie pracy, spotykają się ze ścianą. Oferty pracy są niesatysfakcjonujące, a jeśli już uda się coś znaleźć, telefon milczy. Sprawdźmy zatem, jak szukać pracy w Koninie - mieście dużych perspektyw, oddalonych od Koła o 30 km.
Najprostszym sposobem na znalezienie pracy jest internet, który oferuję wiele portali i baz z ofertami od sprawdzonych firm, takich jak GoWork.pl. Poszukując pracy przez internet, musimy pamiętać, aby znaleźć godny zaufania portal, który przed umieszczeniem oferty w swej bazie, weryfikuje ją. Oszustów wyłudzających dane nie brakuje. Cechą wyróżniającą się portali sprawdzonych, dbających o interesy poszukujących pracy, jest transparentność. Taki portal umieści u siebie zakładkę z regulaminem bądź polityką prywatności, gdzie jasno zaznaczy, kim jest jako usługodawca, pod jakimi numerami NIP, REGON czy KRS został wpisany do państwowej ewidencji.
Kiedy już jesteśmy pewni, co do jakości ofert udostępnianych przez portale, możemy rozpocząć poszukiwania. Warto posługiwać się filtrami. Na stronach z ofertami pracy typu GoWork.pl możemy pogrupować prace ze względu miasto lub województwo (w tym odległość), na stanowisko czy wreszcie kategorie. Możemy wybierać z obszarów takich jak:
Administracja;
Bankowość;
Finanse;
Franczyza;
Grafika;
Hotelarstwo;
Gastronomia;
Marketing;
Sztuka;
Obsługa klienta;
Praca za granicą;
Praca fizyczna.
Ten sposób wyda się nieco mniej konwencjonalnym, bo wymaga od nas pewnego rozpoznania w terenie. Mianowicie wiele sklepów, warsztatów i zakładów umieszcza w witrynach ogłoszenia o poszukiwaniu pracownika. Czasem, zamiast słać CV przez internet, wystarczy podejść i zapytać osobiście. Ten bezpośredni sposób jest dużo lepszy, bo pozwala przyszłemu pracodawcy zobaczyć, z kim ma do czynienia, jakie są nasze wymagania i predyspozycje. Podobnie działają lokalne gazety z ogłoszeniami o pracę. Może się okazać, że rąk do pracy potrzeba dosłownie przecznicę dalej.
Kolejny niekonwencjonalny sposób to poleganie na znajomościach. Wbrew obiegowym opiniom nie ma nic złego w znalezieniu miejsca pracy, korzystając z sieci kontaktów. Zdarza się, że kolega pracuje w ciekawym miejscu i wie, że w przyszłości szef będzie chciał powiększyć zespół. Wiedząc, że szukamy pracy, a mamy doświadczenie, znajomy może dać nam znać, że ruszyła rekrutacja. Wiedząc już co nieco o specyfice pracy w danym miejscu, a także znając jednego z pracowników, szef może przychylniej spojrzeć na nasza aplikację.
CV musi być przejrzyste w formie i wyczerpujące w treści. CV powinno się zmieścić na maksymalnie dwóch stronach formatu A4 i powinno zawierać:
Nasze dane osobowe (imię, nazwisko, kontakt);
Wykształcenie z datami rozpoczęcia i zakończenia szkoły bądź studiów (uczniowie wpisują szkołę średnią, studentom i absolwentom wystarczą realizowane lub ukończone studia, osoby po podyplomówce jak najbardziej powinny pochwalić się dodatkowymi studiami);
Doświadczenie zawodowe (prace na etat, dodatkowe, staże, praktyki, wolontariaty), sprecyzowane, sprofilowane pod tą pracę, o którą właśnie się staramy)
Szkolenia, kursy, konferencje i sukcesy (kursy językowe, komputerowe, graficzne, prawo jazdy, zwycięskie konkursy, stypendia i granty);
Zainteresowania (szczegółowe, sprofilowane pod pracę).
Czasem zdarzy się, że pracodawca wymaga dostarczenia krótkiego listu motywacyjnego. Tutaj możemy pochwalić się naszą zręcznością w doborze słów i umiejętnością perswazji, szczególnie jeśli staramy się o pracę w sektorze redakcji, reklamy, marketingu czy handlu. Możemy opisać charakter wcześniejszego stanowiska, przedstawić nasz charakter i mocne strony, opowiedzieć, czy lubimy pracę w grupie, czy lepiej nam idzie samodzielna praca.
Ukoronowaniem naszych starań jest oczywiście rozmowa kwalifikacyjna. Zadbajmy o schludny ubiór, o przybycie na miejsce kilka minut wcześniej oraz o odświeżenie swojego CV. Miejmy świadomość, że rekruterzy zadają pytania o słabe i mocne strony, dlatego warto zawczasu o nich pomyśleć. Możliwe, że będą oczekiwać, abyśmy już coś wiedzieli o firmie, dlatego warto sprawdzić, czym ona się zajmuje, w jakim regionie pracuje, jaka jest jej dewiza. Może udostępnia linki do mediów społecznościowych? Jeśli tak, wejdźmy w nie i przeanalizujmy pod względem treści, grupy docelowej, sposobie dobierania słów. Im więcej się dowiemy, tym trudniej nas będzie zaskoczyć.