Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi: – Gdzie byłaś? Miałaś wrócić o 21, a jest 2 w nocy? – Parkowałam. Czas takich dowcipów minął, bo nijak mają się one do życia.
Jeżdżą wolniej i bezpieczniej, przestrzegają przepisów i powodują mniej wypadków. Ta laurka to wnioski z raportu Instytutu Transportu Samochodowego na temat kobiet za kierownicą (powstał pod koniec 2022 roku).
Te ustalenia nie są zaskoczeniem dla Marii Dąbrowskiej-Loranc, kierowniczki Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.
– Część kobiet może czuć się mniej pewnie za kierownicą, co wynika z niższej wiary w swoje umiejętności. Statystyki pokazują jednak, że panie są bardziej bezpiecznymi kierowcami – podkreśla Dąbrowska-Loranc, cytowana przez Wprost.
Liczby mówią same za siebie. Tak jak dane Komendy Głównej Policji na temat wypadków na drogach.
Otóż w 2022 roku kobiety spowodowały 23,3 proc. wypadków. W tym samym czasie mężczyźni byli sprawcami ponad 72 proc. zdarzeń, trzy razy częściej niż kobiety.
Odpada argument, że mniej kobiet ma prawa jazdy, bo…
– …są one posiadaczkami ponad 40 proc. praw jazdy kategorii B. (i ta liczba systematycznie rośnie – red.). Mimo to w ubiegłym roku spowodowały niespełna 24 proc. wypadków drogowych i 22,7 proc. kolizji. O wiele rzadziej są też sprawcami wypadków z ofiarami śmiertelnymi (11,2 proc.). Mężczyźni są odpowiedzialni za śmierć na drodze 8 razy częściej niż kobiety – wylicza Maria Dąbrowska-Loranc.
Kobiety rzadziej niż mężczyźni – wynika z raportu ITS – podejmują także ryzyko na drogach. Jeśli już przekraczają dozwoloną prędkość, to są to mniejsze wartości niż w przypadku panów.
– Podobne zależności zaobserwowano także w przypadku takich zachowań jak zajeżdżanie drogi, podejmowanie gwałtownych manewrów na drodze, jazdy na zderzaku oraz symptomów związanych z przejawianiem negatywnych emocji w stosunku do innych kierowców – opisuje ustalenia analizy ITS dr Ewa Odachowska-Rogalska, psycholog transportu i autorka tych badań.
Jeśli już, to „męski styl”, czyli brawura w prowadzeniu pojazdów, przyjmują młode kobiety. Mimo to wyliczenia ITS wskazują, że kobiety powodują jeden wypadek na 6,7 mln przejechanych kilometrów, mężczyźni – raz na 4,7 mln km.
A zatem kto jest lepszym kierowcą: kobieta czy mężczyzna? W ocenie ekspertów ITS ten spór ma także podłoże fizjologiczne i psychologiczne.
– Różnice w budowie mózgu kobiet i mężczyzn przekładają się na odmienny sposób przetwarzania informacji i reakcji – wyjaśnia Odachowska-Rogalska. – Dzięki wyższemu poziomowi estrogenu, który gwarantuje lepsze funkcjonowanie czołowych płatów mózgu, kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także znajomości przepisów. Sprawia to, że jeżdżą ostrożnie i częściej stosują się do kodeksu drogowego – podkreśla.
I dodaje: – To, że kobiety mogą być lepszymi kierowcami niż mężczyźni, wynika z faktu, że nie poszukują one zachowań wywołujących silne doznania i nie mają tendencji do podejmowania ryzykownych działań. Nie podejmują decyzji, które narażałyby je i innych uczestników ruchu na znaczne koszty emocjonalne.