Kierownik Posterunku Policji w Babiaku w czasie wolnym od służby zatrzymał pijanego kierowcę. 42-latek kierował motorowerem mając ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Do tego przewoził 13-letniego pasażera. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.
Policjantem jest się przez całą dobę. To nie praca, a służba - każdy, kto decyduje się na wstąpienie w szeregi Policji doskonale o tym wie. Funkcjonariusze również w czasie wolnym od służby reagują w przypadku, gdy łamane jest prawo. Tym razem funkcjonariusz z kolskiej jednostki zatrzymał nietrzeźwego kierowcę.
Policjant, który jest Kierownikiem Posterunku Policji w Babiaku, 25 września jechał przez miejscowość Kamień w gminie Koło. Tam zauważył jadącego przed nim całą szerokością jezdni motorowerzystę. Kierujący jednośladem jechał w sposób niebezpieczny, gdyż parokrotnie niemal doprowadził do czołowego zderzenia z nadjeżdżającymi z naprzeciwka samochodami. Najbardziej bulwersujące jest jednak, że na motorowerze przewoził 13-letniego chłopca..! Widząc tę sytuację, policjant postanowił natychmiast interweniować, by uniemożliwić skrajnie nieodpowiedzialnemu mężczyźnie dalszą jazdę. Motorowerzysta zanim zdołał się zatrzymać, zjechał na pobocze i stracił panowanie nad jednośladem. Chłopiec na szczęście zdążył przed upadkiem zeskoczyć z pojazdu. 42-latek, mimo utraty panowania nad pojazdem, chciał kontynuować podróż. Ten zamiar uniemożliwił mu policjant. Pomimo protestów motocyklisty, wyjął kluczyk ze stacyjki jednośladu. Motorowerzysta znajdował się w stanie tak głębokiego upojenia alkoholowego, że nie był w stanie utrzymać się na nogach.
Policjant przytrzymując nietrzeźwego, telefonicznie powiadomił dyżurnego kolskiej komendy. Na miejsce natychmiast przybyli mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy zbadali stan trzeźwości kierującego motorowerem. Urządzenie wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci przyznają, że z tak skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem nie mają często do czynienia.
Dzięki zdecydowanej postawie funkcjonariusza, nie doszło do tragedii. Drogowy przestępca stanie przed sądem i odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności oraz szereg dolegliwości finansowych.