Co kryje jeszcze ziemia?

Pewnie tak było, nocami kopali ale w miejscach bardziej ustronnych. Przypuszczam, że ciemną historię kryje działka, a właściwie to co jest pod nią na Grodzkiej. A jeżeli chodzi o zezwolenia to wydaję Wojewódzki Konserwator Zabytków. I tu zaczynaja się schody, konserwator może wydać zezwolenie dotyczace tylko Stanowisk Archeologicznych, terenów Wczesno Osadniczych, pól bitewnych IIwś. Hobbysta, zwykły śmiertelnik takiego nie dostanie, bo się nie zna. Do prywatnych pól rolników nie ma takich uprawnień. Wszystko co w ziemi jest własnością państwa, i tu mamy \"psa ogrodnika\" lepiej niech zgnije w ziemi, bo na eksploracje nie ma kasy.

Dziękuje za informacje Panie Piotrze, z tego co mi się wydaje to trzeba sie ubiegać o zezwolenie na takowe działania, od paru ludzi słyszałem że nocami kopano groby i zakopywano wnich ciała zamordowanych. Czy to jest prawda czy legenda cieżko ustalić.

Przy poczcie mordowano w styczniu jeńców niemieckich, zwycięska armia radziecka osobiście pakowała trupy na ZISy i wywoziła do rowu p.panc na Żeromskiego. Pierwsze próby odnalezienia mogiły podjeliśmy w ubiegłym roku. UB mordowało w zaciszu kamienicy na Grodzkiej. A co do szukania to, polskie prawo zabrania szukać skarbów, celowa i zamierzona eksploracja jakie by ona nie była jest zabroniona.

Nie jedno jeszcze znalezisko leży w ziemi, warto szukać. Jestem ciekaw czy ktoś się kiedyś poszuka mogił mordów UBeci w parku przy Poczcie, o ile te informacje są prawdziwe warto coś z tym zrobić.

Tartak Goldberg M. Rok założenia: 1894. Koło, ul. Kaliskie Przedmieście 266. Robotników: 10, Roczna produkcja 18,700 rb, Dla porównania M. Ostrowski fabryka Maszyn 50,000 rb, Freudenreich Fabryka Fajansu 150,000 produkcja rocznie

W Kurierze jest dość obszerny artykuł o tym miejscu. Wcześniej był tam tartak - który niestety spłonął po wojnie. Więc znalezisko jest najprawdopodobniej pozostałością po tym obiekcie.