–Proszę powiedzieć, w którym roku został przekazany do użytku budynek Sióstr Orionistek i komu on podlega ?
– Dom Pomocy Społecznej Sióstr Orionistek został przekazany do użytku 07 stycznia 1993 r. Organem prowadzącym dom jest Zgromadzenie Sióstr Orionistek Prowincja Polska. Podlega on bezpośrednio Przełożonej Prowincjalnej. Siedziba Prowincji znajduje się w Zalesiu Górnym koło Warszawy.
– Jakie kryteria muszą spełniać pensjonariusze, aby zamieszkać w tym Domu?
– Dom Pomocy Społecznej prowadzony przez Siostry Orionistki jest przeznaczony dla osób dorosłych tzn. wiek emerytalny kobieta minimum 60 lat, mężczyzna 65. Zdarza się, że trafiają do nas ludzie młodsi . Mamy obecnie po udarze pana, który ma 54 lata, gdyż nie może funkcjonować samodzielnie, jest osobą samotną, posługuje się przy pomocy wózka inwalidzkiego. Są to osoby, które potrzebują całodobowej opieki. Nie mogą funkcjonować we własnym środowisku samodzielnie, a rodzina nie może im takiej opieki zapewnić. Nasz dom jest przeznaczony dla 53 osób.
– Przejdźmy do spraw bardziej osobistych. Jak długo planowała siostra wstąpienie do zakonu i czy czuje się siostra spełniona?
– Jako nastolatka nigdy nie myślałam o wstąpieniu do zakonu, tak jak każda przeciętna dziewczyna chciałam mieć własną rodzinę, męża i dzieci. Kiedy dorastałam chodziłam na pielgrzymki do Częstochowy i tam poznałam wiele Sióstr, wtedy pomyślałam sobie, że może i ja mogłabym być Siostrą, ale wtedy jeszcze wydawało mi się to nierealne, ta myśl nie dawała mi jednak spokoju i pewnego razu powiedziałam o tym mojemu Ks. Proboszczowi, który nie bardzo widział mnie w Zgromadzeniu, nawet trochę chciał mnie zniechęcić, ale mimo to, ja podjęłam taką decyzję, której nigdy nie chciałam zmieniać. Wiem, że Pan Bóg mnie tu przyprowadził i dlatego mimo różnych kłopotów jestem na właściwym miejscu.
– Jak na dyrektora tej Instytucji wygląda siostra na osobę młodą. Czy to nie przeszkadza w kierowaniu zespołem ludzkim. Na czym polega praca dyrektora, a czym się zajmuje zwykła siostra?
– Od 3 lat pełnię obowiązki dyrektora Domu Pomocy Społecznej i tak jak każdy człowiek na tym stanowisku muszę podejmować różne decyzje , czasem bardzo trudne . Na co dzień kieruję 40 pracownikami i 53 mieszkańcami, za których jestem odpowiedzialna.
Każda inna Siostra wypełnia swój obowiązek, który powierza jej Zgromadzenie w osobie Siostry Prowincjalnej, natomiast dyrektor odpowiada za zespół ludzi, którymi kieruje.
– Ile lat jest siostra w zakonie i skąd pochodzi?
– Ja jestem w zakonie 33 lata pochodzę ze Skierniewic.
– Powołanie do zakonu jest darem Pana Boga, czym by była siostra jeśli nie zakonnicą?
– Powołanie do zakonu jest wybraniem, to nie żaden zawód miłosny, ale wybór przez Boga, nie da się trwać w zakonie nie mając powołania. Poprzez zawód miłosny, jeśli ktoś wstępuje na drogę życia zakonnego, wcześniej czy później takie osoby odchodzą. Jest to mój wybór bardzo świadomy i dlatego na tej drodze odnajduję szczęście. Kim bym była jeśli nie zakonnicą – nie wiem.
– Jakim zespołem ludzkim siostra Dyrektor kieruje?
– W Domu Pomocy pracuje nas 7, są 3 pielęgniarki, siostra w administracji, kulturalno - oświatowa, na portierni i oczywiście dyrektor, personelu świeckiego jest 33 osoby oraz ks. kapelan – proboszcz prałat Janusz Ogrodowczyk z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Kole przy ul. Blizna.
– Siostry życzenie to:
– Moim życzeniem jest jedno pragnienie, aby Bóg był w moim życiu na pierwszym miejscu, by kiedyś można było się Nim radować przez całą wieczność.
– Dziękuję za rozmowę i życzę aby to się spełniło.
Powalający wywiad - szczególnie pytania redaktora, a z nich najlepsze:\"Jak długo planowała siostra wstąpienie do zakonu i czy czuje się siostra spełniona?\" , i \"czym by była siostra jeśli nie zakonnicą? \".
Gratuluję bystrości.
~Belenenżesz ·
18 Luty 2011
Manipulowanie dziadkami podczas wyborów, też jest powołaniem...?