XXII Jesienne Śpiewanki nad Wartą

Autor: 13 Listopad 2010 przeczytasz w ok. 2 min.

3
Czytano:
7,354 razy

Z O B A C ZK O N I E C Z N I E

Wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Ratownicy przetransportowali go do szpitala [FOTO]

Trudno wyobrazić sobie jesień bez śpiewanek, koncertu podsumowującego działalność muzykujących kolskich harcerzy, zespołu prowadzonego przez niezastąpionego druha Henryka Perzyńskiego, o którym mówi się, że odkrywa talenty i szlifuje z nich diamenty. Na widowni zasiadła rodzina młodych artystów, goście i sympatycy zespołu. Jak słusznie zauważył niezawodny konferansjer Jerzy Biłas, choć na zewnątrz plucha, Wartaki zapraszając ukochaną kolską publiczność na 22. śpiewanki, rozjaśniły aurę promieniami letniego słońca.

Tegoroczna gala zgodnie z tradycją składała się z kilku części dających obraz tego, co wydarzyło się ostatnio na harcerskiej scenie muzycznej. Każda edycja niesie jednak pewne novum, tegorocznym był choćby brak gościnnego występu zespołu, który „nasi” poznali na szlaku. Decyzję tę wyjaśnił druh Henryk: Śpiewanki są pewnym krokiem w karierze 7. pokolenia, w ostatniej części będą żegnani i to oni będą gwiazdą wieczoru. Po raz kolejny czas się rozstać, więc dla nich dziś scena.

Zanim jednak najstarsza grupa pokazała swój kunszt, stare szlagiery i nowości prezentowali młodsi harcerze. Dobrze znane utwory publiczność nuciła wraz z wykonawcami. Najnowsze kawałki załęczańskie i kieleckie to pokłosie tegorocznych doświadczeń. A przyznać trzeba, że wiele się działo ostatniego lata. Na początku wakacji 8 dni najmłodsza grupa pracowała na warsztatach w Załęczu Wielkim, w lipcu dwa tygodnie starsi spędzili, a w finale triumfowali na festiwalu w Kielcach, gdzie zdobyli kolejną Złotą Jodłę, zaś w sierpniu mieli przyjemność uczestniczyć w krakowskim światowym zlocie harcerstwa z okazji jubileuszu 100-lecia.

Wykonawcy zadedykowali koncert Andrzejowi Trębackiemu, gitarzyście 2. pokolenia, autorowi pracy magisterskiej o Wartakach, któremu z całego serca życzyli powrotu do zdrowia. Pan Andrzej oraz inni przyjaciele i sympatycy grupy, otrzymali Autentyczne Kolskie Szprychy i inne odznaczenia, stanowiące wyraz wdzięczności.

Choć impreza na długo zapadnie w pamięci jej uczestników, młodzi artyści pozostawiają te miłe wspomnienia i wybiegają ku nowym doznaniom. W tym kończącym się roku czeka ich jeszcze wiele wydarzeń, koncerty lokalne, także w Poznaniu i Warszawie ku uświetnieniu ważnych dla kraju rocznic.

Źródło: kolo.pl

Oceń artykuł

Z O B A C ZK O N I E C Z N I E

Ciepłownia geotermalna włączona do ogrzewania domów

R E K L A M A

Nasze informacje znajdziesz w Google News

Ten artykuł zainteresuje Twoich znajomych?

Komentarze (3)

~ewka · 14 Listopad 2010

skoro tak wam nie pasuje, to moze stworzcie wlasny portal, sami biegajcie robic zdjecia, sami piszcie informacje co? kazdy umie tylkop krytykowac!! jelsi wam sie nie podoba portal to po co tu wchodzicie??