Te pary, które wspólnie zadecydowały, że nie chcą już być razem, mogą zdecydować się najbardziej łagodne rozwiązanie w postaci rozwodu bez orzekania o winie. W wielu przypadkach pozwala to przyspieszyć otrzymanie rozwodu oraz uniknąć jątrzenia bolesnych ran. Z jakimi skutkami prawnymi się on wiąże? Czy można cofnąć zgodę na rozwód bez orzekania o winie? Jakie niesie to ze sobą konsekwencje?
Jak wynika z art. 57 kodeksu rodzinnego sąd podczas rozprawy rozwodowej wskazuje na winnego rozpadu pożycia. Jednak jeżeli oboje małżonków nie chce orzekać o winie, może to zgłosić. Sąd nie będzie badał winy, o ile na brak orzekania o winie zgodzi się zarówno jeden, jak i drugi współmałżonek. Wówczas sąd odstąpi od wskazywania winnego. Do skutecznego rozwodu, niezależnie czy z orzekaniem o winie, czy też bez, niezbędne jest spełnienie łącznie trzech przesłanek:
· rozpad więzi fizycznej – brak stosunków seksualnych przez okres co najmniej kilku miesięcy, po których jedna ze stron składa pozew rozwodowy do sądu;
· rozpad więzi emocjonalnej – zanik miłości i głębszych uczuć;
· rozpad więzi gospodarczej – brak wspólnego zamieszkania, budżetu domowego, robienia zakupów i gospodarowania na co dzień.
Więcej na ten temat przeczytaj tutaj.
Co się dzieje w sytuacji, gdy jedna ze stron zechce cofnąć zgodę na rozwód bez orzekania o winie? Zgoda jest czynnością procesową, dlatego można ją cofnąć nawet w sytuacji, gdy druga strona uzyskała alimenty i dobra majątkowe. Nie zawsze oznacza to jednak anulowanie ustaleń, które poczynił sąd w pierwszej instancji. Strona, która za cenę majątku odstąpiła wcześniej o orzekaniu o winie, raczej nie będzie mogła podważyć wcześniejszego wyroku. Sąd może ewentualnie pochylić się nad samym zagadnieniem winy, lecz nie za idącymi za tym podziałami majątku, który już się dokonał.
W przypadku rozwodu bez orzekania o winie spadek dobrostanu materialnego nie będzie wiązał się z zasądzeniem alimentów na przykład na rzecz żony dotychczas zajmującej się dziećmi, utrzymywanej przez męża. Natomiast w sytuacji rozwodu z orzekaniem o winie wyłącznie jednego małżonka istnieje całkiem realna szansa, że sąd zasądziłby w tej sytuacji alimenty na jej rzecz, które mąż musiałby co miesiąc wypłacać. Wtedy alimenty pozwoliłyby kobiecie na utrzymanie dotychczasowego poziomu życia.
Artykuł powstał we współpracy z blogiem Pewny-Prawnik.