W poniedziałkową noc policjanci z Koła zatrzymali złodzieja paliwa samochodowego. Mężczyzna razem z kolegą na jednej ze stacji paliw, dwukrotnie zatankował benzynę i uciekł nie płacąc rachunków.
Pierwszy raz pojawili się na stacji paliw przy ul. Sienkiewicza około 19.00, zatankowali kilkanaście litrów do renault megane i uciekli. Po około 1,5 godzinie pojawili się ponownie. Tym razem, pomimo że przyjechali renault 19 zostali rozpoznany przez obsługę. Złodzieje wyczuli chyba, że coś jest nie tak i zanim ich zatrzymano odrzucili wąż, wsiedli do auta i uciekali.
Interweniujący pracownik obsługi podczas próby ich zatrzymania zbił w samochodzie boczną szybę. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce dokładnie obejrzeli monitoring. Okazało się, że w obu przypadkach tankowane samochody miały tę samą rejestrację. Ustalono, że tablice zostały kilka godzin wcześniej skradzione na jednym z parkingów. Wszystkim patrolom przekazano dane samochodów oraz rysopisy sprawców. Po niespełna godzinie mundurowi, kilka ulic dalej na osiedlu jednorodzinnych domów namierzyli porzucone renault z wybitą szybą. Resztą zajęli się już kryminalni, którzy urządzili tam zasadzkę. Dość szybko wpadł w nią 32 - letni mieszkaniec Koła, który myślał, że wszystko ucichło i wrócił po auto.
Policyjne sprawdzenia pokazały jeszcze, że nie posiada uprawnień do kierowania i nie jest też właścicielem pojazdu. Jego osobą interesują się również jednostki z sąsiednich powiatów. Podczas przesłuchania przyznał się do tych kradzieży, a także do podobnego tankowania sprzed dwóch tygodni. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, w tym czasie kryminalni ustali dane drugiego ze sprawców, jego zatrzymanie to tylko kwestia czasu.