Czy w kolskich przedszkolach będzie catering?

A skąd Ola wiesz że są 3 posiłki? Masz dziecko w wieku przedszkolnym?

Od kiedy w przedszkolach są 4-5 posiłki.Zawsze są śniadanie , obiad i podwieczorek a dla paru dzieciaków które są do godz.17 są jakieś kanapki Wcale nie jest takie oczywiste że katering będzie gorszy.Ludzie nie panikujcie ,trzeba podejść do tematu z rozwagą , bez emocji.Uważam że ci krzyczący to przeciwnicy p.Burmistrza a nie zatroskani o dzieci.

To chyba jednak literówka. Przypuszczam, że autor dobrze wie o swoim błędzie, gdyż powinno być \"pszeczkoli\".

Literówki? To raczej niewiedza a nie błąd w pisowni.

Do zdziwionej .................................... A ty się nadajesz do obciągania ..........folii buhahahahahahahahah Nigdy biedaczyna nie widziała literówki .

Przeczkoli? Boze. . . co za prostacy tu piszą?!

ale po co to UJADANIE ! w szkołach jest KATERING były protesty! a teraz rodzice zadowoleni dzieci szczęśliwe pełne zadowolenie ..... wasze gadanie jest zbędne ! i tak nie macie prawa głosu ,ryby mają więcej do powiedzenia niż wy a jak nie pasuje to zabierać dzieci z przeczkoli a nie stękać .

Po co ta panika, moje dziecko jest w prywatnym przedszkolu płac duże pieniądze nie takie jak w publicznym i jest catering. Nikt rodziców nie pytał czy tak chcemy. A teraz wielkie oburzenie,przecież to jedzenie nie jest gorsze od gotowanego w kuchni przedszkolnej.Mam sporo znajomych rodziców w różnych przedszkolach w Kole i wcale nie są zachwyceni tym wyżywieniem.

Ludzie... Co tu taka cisza? Dlaczego nie powiecie co myślicie na ten temat. To jest dobro naszych dzieci. Tak zgadzacie się na takie postępowanie?

Rodzice trzeba zacząć działać.

Trucizna dla małych dzieci. Rodzice nie chcemy tego!

Mam synow w 1. W szkole catering - totalny, niejadalny syf i co z tego, ze tani? Dziecko tego nie chce jesc i ja go nie zmuszam, bo jedzenie jest okropne, szkoda tylko, ze przez te \"oszczednosc\" dzieciak nieraz caly dzien na kanapkach z domu musi przejechac, cieply posilek dopiero wieczorem.

Zniknęła możliwość komentowania orędzia naszego parlamentarzysty. Czy to inicjatywa samego pana posła czy też na tę nowomowę zareagowała z własnej inicjatywy redakcja e-kolo. Spróbujcie kochani internauci mi tę sprawę wyjaśnić.

W sumie to najlepszym rozwiązaniem byłoby to, żeby przedszkoli nie było w ogóle. Prywatne funkcjonują i to o wiele lepiej, bo tam nie są zatrudniane klakierki Jego Osoby w wieku babć przedszkolaków i bez doświadczenia, ale prowadzą je młode dziewczyny po dobrym przygotowaniu akademickim. Jego Osoba i tak by dopłacał, to wtedy może dowiedziałby się, jak się to robi i jakie można mieć efekty, a klakierzy by musieli jednak siedzieć cicho. Wiem, że otworzyć działalność nie jest łatwo, ale ta miałaby przyszłość. Te które w Kole już są, mają dość dobre opinie.

Ja zrezygnowałam z posyłania mojego dziecka na obiady bo nie chciało jeść. Syn zawsze mówił, że poprzednie obiady były lepsze a obecne mu nie smakowały. Nie chcę się wypowiadać ale rodzic, który mówi, że katering jest lepszy dla dzieci niż jedzenie gotowane w szkołach jest w błędzie. Gdyby było dobre to moje dziecko nie brałoby więcej kanapek do szkoły tylko zjadłoby obiad tak jak to było do tej pory. Trwało to przez kilkadziesiąt lat. Szkoda, wielka szkoda.

W rzeczywistości różnie z tym bywa.

a to ty nie wiesz ze jakosc, i to co dzieci jedza a czego nie jedza nakazuje ustawa? jest to czesto kontrolowane wiec firma nie moze sobie pozwolic na jakikolwiek wybryk, bo szybko straci jakiekolwiek mozliwosci zywienia w szkolach

Mnie jako rodzica dziecka w wieku przedszkolnym, martwi to że spadnie jakość wyżywienia. Niestety catering najczęściej polega na tym, że jest tańszy. Na początku zazwyczaj poziom posiłków jest niezły, a czasem nawet lepszy niż dotychczasowy. To faza marketingowa, która nie trwa zbyt długo ze względu na to, że firma cateringowa działa w tym momencie najczęściej \"po kosztach\", a czasem jak bardzo chce się pokazać to nawet dokłada do interesu. Następna faza to średnia jakość, z naciskiem na cięcie kosztów, czyli spadkiem jakości. W końcu nie po to na początku inwestowano, żeby teraz dokładać do interesu. Na końcu poziom posiłków osiąga całkowite dno, a firma ma największe zyski. W tym momencie wybiera się kolejna firmę i zaczynamy historię od nowa.

masz rację. Byłoby to racjonalne rozwiązanie, tym bardziej, że tam kuchnia naprawdę jest z najwyższej pułki. Co do xxx. W szkołach podstawowych wprowadzili czy są narzekania? NIE a taki szum robili rodzice przed wprowadzeniem cateringu. Moje dziecko korzysta od września z jedzenia i niczym się nie różni od tego gotowanego w szkołach. Ba! jest bardziej różnorodne od tego co gotowane było w szkołach. Więc nie ma co panikować przed.

A może kuchnia w przedszkolu numer 1 będzie robiła na inne przedszkola. Tak będzie najtaniej, wystarczy dowozić.

Najlepiej to niech jeszcze kanapki może z domu rodzice dzieciom będą pakowały. Co za urojony pomysł. Tak \"pro-rodzinna\" partia dba o rodzine, jeszcze troche i gorące kubki będą dzieci jadły w ramach oszczedności.