W niedzielne popołudnie na stadionie w Świnicach Warckich odbyły się kolejne Derby Dąbia. Po dwóch derbowych porażkach w ubiegłym sezonie piłkarze dąbskiej Z-etki mieli ogromny apetyt na zwycięstwo.
Mecz odbywał się w aurze rodem z Premier League. Przelotne opady deszczu nie przeszkodziły zawodnikom obu dąbskich ekip w pokazaniu dobrej piłki.
Pierwsi powody do radości mieli gospodarze,którzy po golu Szymona Pińkowskiego z rzutu wolnego obieli prowadzenie. Po zmianie stron obie drużyny prowadziły tzw.wymianę ciosów. W 65 minucie Jacek Krysiak oddał strzał w kierunku bramki strzeżonej przez Pawła Szymczaka. Piłka po rykoszecie wpadła do bramki dąbskich argentinos. Ostatnie słowo należało jednak do graczy KP. W 83 minucie Sz.Pińkowski dograł piłkę w pole karne.Z tą minęli się obrońcy MKS a we właściwym miejscu znalazł się Dawid Torzewski, który pokonał bramkarza.
Mecz derbowy obfitował w wiele świetnych interwencji Pawła Szymczaka, strzałów ,, Pinia" oraz w świetny doping kibiców KP Zryw. Po zwycięstwie w pojedynku derbowym zawodnicy Łukasza Kujawy są liderami konińskiej b-klasy. Kolejny mecz piłkarze z Zetką na piersi rozegrają na wyjeździe z GKS Olszówka.