Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie, kiedy to nieznana kobieta zapukała do mieszkania 65-letniego mężczyzny z prośbą o szklankę wody.
Gdy nieświadomy zagrożenia mężczyzna udał się do piwnicy po wodę mineralną w tym czasie złodziejka ukradła znajdujące się w meblach pieniądze. Po powrocie właściciela do swojego mieszkania kobiety już nie było. Straty oszacowano na kwotę kilkunastu tysięcy złotych.
To zlodzieje mieli swoj dzien bo mnie tez okradli ale nawet tego nie zglaszalam bo to80 zl i tak zadna kara by ich nie siegla.
T. ·
08 Lipiec 2016
Głupota starszego człowieka. Naiwność straszna. Jak chciało się jej pić to mógł iść po szklankę wody do zlewu, a nie schodził do piwnicy (kto trzyma napoje w piwnicy?). Poza tym albo tak go długo nie było i miała czas na poszukiwania pieniędzy, albo wiedziała, gdzie jest - więc ktoś znajomy starszego człowieka musiał w tym uczestniczyć (niecieleśnie). No i najważniejsza kwestia: KTO trzyma tyle pieniędzy w domu?
Zula ·
08 Lipiec 2016
Jaki naiwny człowiek! Jak można było zostawić nieznana osobę w mieszkaniu! Tym bardziej, że dzisiaj takich oszustow wiecej niż uczciwych ludzi.