Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
On nie donosił na Maciaszka. Po prostu sprawdzał prawdomówność tamtego burmistrza. Gdyby nie on, nie wiedzielibyśmy nic o "maciaszkowym magisterium". Więc to nie powinno być zarzutem a pochwałą!