Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Też jestem z pokolenia 6 dni w szkole. To pewnie pamiętasz że owczesne związki zawodowe walczyły o wolne soboty a wiesz po co? Aby w te wolne soboty chodzić do roboty na dodatkowe setki. Wcale nie chodziło o wolne dla rodziny czy o odpoczynek. Tak samo dziś. W czasie gdy pojęcie rodziny zanika to gadanie o wolnym czasie dla dzieci czy partenra partnerki jest zwykłą obłudą. Najlepiej gdyby było 6 dni wolnych w tygodniu wtedy byśmy pracowali tylko nadgodziny.