Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
A ja myślałem, że to Kaczyński jak powie, że czarne jest białe to jest białe. A jak już coś powiem na temat aborcji, kościoła to już koniec ze mną... Czy może mogę otwarcie popierać Unię, aborcję, homoseksualizm, mówić o nadużyciach w kościele itp? Czy może zaraz ktoś będzie chciał mnie uciszyć? Szczerze to się bardziej boje Kaczyńskiego niż Tuska. Bo przecież co mi może Tusk zrobić? Przecież on nie rządzi, nawet posłem nie jest... Nie ma żadnej władzy... No chyba, że nad tymi, którzy się go boją...