Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Co do rachunku... Tak z pamięci to było tam stawka za kWh, jakościowa, za chyba energię czynną, opłata OZe, opłata mocowa, przesył, abonent i coś tam jeszcze. Dziwię się że pracownicy energetyki nie orientują się w tym, chyba że ci najniższego szczebla, po zawodówkach, monterzy czy te w biurach, które tylko wysyłają i obliczają rachunki. Bo wątpię, żeby był to celowy spisek. Raczej.niedopatrzenia i zarządzanie na od.pierdol przez kogoś po znajomości. Z tego, co gdzieś czytałem, za wzrost energii odpowiada raczej ogólny bałagan w polskiej gospodarce. Likwidowanie elektrowni węglowych bez innego zaplecza. Atomowe nie bo zło, Czarnobyl. Panele były fajne, nawet za fajne bo rząd za mało zarabiał na nich i postanowiono pogrzebać trochę przy cenach, tak żeby ludzie nie stawiali tyle paneli. Od UE dostali pakiety na emisję C02, to zamiast je trzymać to sprzedali na giełdzie bo kasa była potrzebna na 13 emerytury i żeby budżet się spiął. Teraz odkupują po droższej cenie;) ale proletariat jest zadowolony. Bo czego Proletariat potrzebuje? Chleba i igrzysk. 500+, 13,14, nowy ład i wesela, komunie. Najeść się i napić. Ale i z nich ściągną. Droższy prąd, droższe paliwo, mimo że kupują ropę taniej od Tuska, od nowego roku droższe papierosy i alkohol. Ludzie mówią, że dadzą 500+ a ściągną 700. Ale też to nie prawda. Dadzą 500+, później ściągną to samo 500zl i znów oddadzą. W zamian za to, że ludziom dają im te same ich pieniądze, mają 40% poprawia i mogą ustawiać całe rodziny na stanowiskach z pensja 50tys mies, gdzie ich wyborcy zarabiają ok 2,5tys mies. + 500zl to daje 3-4tys mies. Też bym chciał dać komuś jego 500zl, a za to dostać 10razy więcej