Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
A to dowód na to że musiał zginąć, bo kierowcy zachciało się łamać przepisy i gnać z niedozwoloną prędkością w terenie zabudowanym? Piszecie, że w Dębach ludzie na jezdnie wyskakują, że są wstanie wskazującym na spożycie alkoholu- skoro tak dobrze jesteście poinformowani, to tym bardziej powinniście uważać i jeździć tu ostrożniej. Następnym razem zanim wsiądziecie za kierownicę zastanówcie się milion razy czy warto gnać bez opamiętania.