Pochmurno 0.9

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

jak mnie pamięć nie myli to ten zabity chłopak był z Wyspy, a ten, co go zabił to wyszedł z pierdla i chciał dojechać kogoś innego. Widziałem tego zabitego z balkonu. Jeszcze żył. Kobity z Relaxu przyniosły mu ręczniki, żeby zatamować krew, która lała się z brzucha. Bo dostał kosę. Taki mam przynajmniej obraz tego zdarzenia, zapamiętany oczami małego kajtka. Ale zmiany nazwy nie kojarzę. Relax to była dla mnie nie ta liga. Tam rządził Knypu, Huckleberry, Malczyk, Osa itp., itd. A pomiędzy blokiem 8 i 10 na chodniku stała zielona budka telefoniczna. A po drugiej stronie był kiosk ruch i sprzedawali w nim Państwo Morawscy.