Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Kilka, dokładnie trzy: "Ognia", "Rysia" i niedobitków po nich to było w okolicach Sompolna, ale nie Koła - stąd pewnie pomnik w Lubstowie. Kolskie UB z walką z tymi nielicznymi - kilkuosobowymi grupkami młodzieży się nie zajmowało, bo nie było do tego przygotowane - to raczej ci młodzieńcy atakowali pozamykanych przed nimi w posterunkach ze strachu funkcjonariuszy MO i UB, najczęściej zabierając im broń i pieniądze. Ich likwidacją zajmowały się grupy operacyjne UB i KBW. Badania archeologiczne są bardzo potrzebne, ale tam gdzie źródła historyczne dają podstawy do tego, że coś przyniosą, a nie tam gdzie ludzie mówią, że zakopano jakieś zwłoki, a mało prawdopodobne jest, że tak faktycznie jest.