Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Dla tych krasnoarmiejców wejście do Koła niczym się nie różniło od wejścia do Berlina, dla nich to była ta sama walka z Giermańcem, a o "wyzwalaniu" Polski na pewno nie myśleli. Ale to nie jest żadna ich wina, byli żołnierzami i mieli rozkaz walczyć z Niemcami, a ponadto tymi, którzy by nie chcieli tego robić lub dostali się do niewoli szybko zajmowało się NKWD. Należy im się szacunek jako poległym i żołnierzom, ale nie czczenie jako "wyzwolicieli", bo to nie jest prawda. Zapalenie lampki na grobie - tak, ale składanie wieńca z biało-czerwoną szarfą to już przesada, a fotografowanie się na tle sierpa i młota to zdecydowana przesada.