Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
'Zuza' nie wymusił nikt nigdy Tobie pierwszeństwa? Pewnie nie... Znając życie to niedzielny kierowca i szczęka jakby zrobiła miliony kilometrów. Jak Ci wyjeżdża jakiś baran to uciekasz gdzie popadnie a nie zastanawiasz się gdzie 'mozna'. I pytanie kto uczył Ciebie jeździć skoro nie wiesz że bezwzględnie pojazd uprzywilejowany na sygnale ma pierwszeństwo. Żeby kiedyś jakiś cwel nie wyjechał pojazdowi jadacemu ratować Twoje życie lub kogoś z Twoich bliskich wtedy zrozumiesz dlaczego taki pojazd ma pierwszeństwo ;)