Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Który to już raz pada argument o braku współpracy? Tylu prezesów czy dyrektorów zwolnionych i praktycznie każdy miał problem ze współpracą, teraz jeszcze RN? Wszystkie ścieżki prowadzą raczej do jednego człowieka, więc problem zapewne musi tkwić w nim. Szkoda słów, jakoś wcześniej burmistrzowie na brak współpracy nie narzekali, przynajmniej nie tak masowo. Czy ktokolwiek, nawet i już z dalszej okolicy będzie chciał jeszcze zajmować jakieś stanowiska w Kole? Co się dzieje? Ktoś nad tym panuje?