Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Zaczęło się! OK, niby trwa to już od dłuższego czasu, ale teraz idzie zupełnie lawinowo. Obawiam się, że taka rzecznik, to jeszcze w miarę dobrze. W miarę dobrze, bo boję się, kto będzie następny zwolniony, ewentualnie kto odejdzie i kim to zostanie zastąpiony. Coraz więcej ludzi wie, że teraz ma swoją jedyną szansę, nieważne, że trwającą dwa lata, ale jednak. Wszyscy ludzie poważni zdążyli już poznać i Maciaszka, i jego najbliższych współpracowników. Normalniejsi przedsiębiorcy dają sobie z nim spokój. Takie czasy, że gratulować trzeba zwalnianym. Ci, którzy zachowują pracę, raczej już naprawdę powinni być nazywani lizusami, przydupasami, a ślepcami co najmniej...