Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Patrząc na to wszystko, jako Kolanin i chcąc dobra dla Koła, cieszyłem się nawet, jak Maciaszek został wybrany, bo liczyłem na to, że ruszy się coś w dobrą stronę. Mój kredyt zaufania dla tego człowieka jednak naprawdę się wyczerpał. Spójrzmy zupełnie obiektywnie, co się dzieje: gdzie nie spojrzymy, obcy na stanowiskach, wygórowane pensje, efekty żadne i tylko mowa o wzrostach cen. Znajomi z UM markotni i z wodą w ustach, czy naprawdę o to chodziło? Martwi mnie jednak to, że w Kole brak dziennikarzy, że tutaj brak refleksji, a na tym forum inteligenci od rzekomych inwestorów składają zdania głupsze niż w przedszkolu, np. \"burmistrz jest dobry i zatrudnia dobrych fachowców\". Jakiś hiperaktywny vicek twierdzi znowu, że nie jest z Koła, to ja się pytam: Co tutaj człowieku robisz? Kto z nas wchodzi na lokalne strony Sochaczewa, Ełku, Wałcza, Trzemeszna, Bełchatowa? Raczej prawie nikt. Burmistrz twierdzi, że ludzi z Koła nie, ale okolicznych działaczy PiS już tak? To chyba nieładnie. Najbardziej oburzyło mnie to, że teraz niby zarabia mniej, pracuje więcej, a czasu wolnego nie ma w ogóle. To zrób pan jak w tej komisji, co byłeś radnym i odejdź. Przecież takim filantropem pan chyba nie jesteś, a patrząc na zachowania zwolenników, to chyba trudno być dumnym. Owszem, referendum nie przeszło, jednak tam miażdżącą przewagę mieli przeciwnicy i argumenty niestety też mieli. Wniosek chyba nasuwa się sam, tu nie chodzi o zarobki, tylko o coś innego i bynajmniej nie o prestiż. Tylko wiele historii kontaktów z takimi biznesmenami jak ci zapraszani tutaj też raczej każe wyciągać wnioski, że nie wszystkim i nie zawsze to wychodziło na zdrowie.