Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

A ja żyję w tym mieście od ponad pół wieku. Pracuję bez znajomości. Wszystko co zdobyłam zawdzięczam sobie i swojej pracy i nie zgadzam się z tym, że w moim mieście pracę załatwia się tylko po znajomości. Tak narzekają nieudacznicy, ludzie bez inwencji - nawet jeśli są po studiach - to często prezentują się \"jakim mnie Panie Boże stworzyłeś to takim mnie masz\". A potem to pretensje do całego świata, że nikt mnie nie chce. Jak przyszła do zakładu pracy. wolontariuszka ( podjęła się współpracy bez gratyfikacji finansowej) i wykazała się zaangażowaniem i chęcią poznania to pomimo planów niezwiększania zatrudnienia, wyskrobano dla niej etat. JEDNAKŻE UWAŻAM, ŻE RADNI NIE SĄ OD PRZEPROSIN ZA SŁOWA BURMISTRZA - NIE JEST ON ICH PODWŁADNYM WIĘC NIE PONOSZĄ ZA JEGO SŁOWA ODPOWIEDZIALNOŚCI. KONSEKWENCJA ZA WYPOWIEDZIANE SŁOWA DOTYCZY WIĘC JEGO OSOBY. MAM NADZIEJĘ ŻE JĄ W KOŃCOWYM EFEKCIE PONIESI.E