Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Szanowni Państwo! - O tym, że cyfryzacja kina jest inwestycją ważniejszą z społecznego punktu widzenia to nikt nie ma wątpliwości. Nie zawsze jest jednak tak, że co społecznie jest bardziej medialne - jest lepsze, słuszne czy też ważniejsze, bo jest coś takiego ja: uczciwość, czy umiejętność DOTRZYMYWANIA słowa i obietnic, a tym w szczególności powinni kierować się na osoby piastujące funkcje publiczne. Ale tak jak to bywa w wielkiej polityce obietnice swoje a życie swoje! Brzydzę się uprawnianiem takiej polityki! Temu wszystkiemu winny jest ten portal bo cynicznie podsycił temat tworząc ankietę skatepark czy cyfryzacja, jakby w budżecie nie było innych zadań inwestycyjnych. Tych dwóch zadań inwestycyjnych w żaden sposób nie powinno się zestawiać ze sobą bo wiadomo że do kina uczęszcza większa część społeczeństwa, a skatepark jest do określonej grupy społecznej. Wynik tej ankiety był z górny znany i można go porównać klasycznego pytania czy Polacy chcą pracować do 67 lat, gdzie 99% oprócz przydupasów PO powiedziałoby NIE. I tak też było z sondażem dot. cyfryzacji i skateparku. Jestem za budżetem obywatelskim bo wówczas większe szanse na realizacje mają własnie zadania o charakterze ogólnomiejskim dlatego teraz broniłem tego budżetu i broniłem skateparku! Przy konstruowaniu każdego budżetu słyszy się argumenty żeby nie rozpoczynać nowych zadań inwestycyjnych tylko realizować te zdania gdzie dokumentację już wykonano, w tym przypadku już ten argument nagle przestał obowiązywać. Skoro się powiedziało „A” to trzeba być konsekwentnym i powiedzieć „B”. Wcale mnie nie dziwią wyniki badań opinii publicznej jakie są o politykach czy samorządowcach, bo Nasza wiarygodność w tym momencie jest zerowa. Szkoda mi tych wszystkich młodych ludzi których z miesiąca na miesiąc, z roku na rok się zwodzi. Trzeba było na początku uczciwie powiedzieć - są ważniejsze zadania, albo że szkoda wydać kasy na coś takiego jak skatepark, bo najgorzej jest zrobić nadzieje a później się od tego odwrócić. Ja coś takiego przeżyłem i wiem co Ci młodzi czują. Tylko że mnie można raz wykiwać bo już drugiej szansy nie będzie. Szkoda mi tez Burmistrza, bo Go wystawiono, gdyż jak napisał \"Nastolatek z Koła\" (Burmistrz po prostu nas okłamał i tyle, obiecywał że ten obiekt nie jest wykreślony z inwestycji), nic tylko pogratulować cwaniactwa organowi uchwałodawczemu. Z Burmistrzem politycznie mogę się nie zgadzać ale trzeba uczciwie powiedzieć, że tak pro młodzieżowego Burmistrza odkąd sięgam pamięcią to jeszcze w tym mieście nie było jak pan M. Drożdżewski! I Tak jak pisze Piotr - Burmistrz to organ wykonawczy a więc wykonuje to co Rada uchwali, a Rada może budżet przewrócić do góry nogami i jeśli ktokolwiek ma pretensje o skatepark to tylko do Rady i poszczególnych radnych, a nie do Pana Burmistrza. Rozumie sytuacje, które wymuszone są ustawowo, jak było z tzw. ustawą śmieciową, wtedy radni stanęli murem za skateparkiem, mówiąc że będą bronić tej inwestycji jak niepodległości, ale jak przyszło co do czego...to wiadomo jak się skończyło. Nie było wówczas argumentów że to dla grupki 30 osób, a podczas sesji nagle sobie przypomniano że nie ma sensu wydawać takich środków finansowych, dla tak małej gr. społecznej Młodzi ludzie jeśli będą zdeterminowani to na głowie staną i ten skatepark powstanie czy się to komuś podoba czy nie bo im się to po prostu należy. Odnosząc się do Miejskiego Domu Kultury to nie jest to tylko problem samej cyfryzacji kina bo to o wiele szerszy problem nad którym trzeba by się pochylić. Z zrobionej wstępnej koncepcji wynikało że kompleksowa modernizacja może pochłonąć ok 9 mln zł. Może trzeba było modernizować kolskie kino etapowo, a tak zaczęto od d… strony, bo wykonana cyfryzacja nie wpisze się w modernizację MDK gdyby kiedyś do niej przystąpiono, dlatego też jestem przekonany że do tematu modernizacji kina szybko się nie powróci, bo mijało by się to teraz z celem. W opinii części mieszkańców jest przekonanie, że będzie również zmodernizowana sala widowiskowa, fotele i cała wew. infrastruktura i inne cuda niewidy. Dziś kiedy wszyscy są podnieceni i podekscytowani „nowym kinem”, za rok będą zawiedzeni i rozczarowani że to tylko ....sama aparatura do wyświetlania film i nic więcej. Sama cyfryzacja nie utrzyma kina bo ludzie przyjdą z ciekawości i będą rozczarowani, przy kompleksowym zmodernizowanym kinie szanse byłyby o wiele większe, a tak z nowoczesnością to tak naprawdę to kino nie będzie miało nic wspólnego. W mieście znajdującym się w woj. wielkopolskim porównywalnym do Miasta Koła, zrobiono cyfryzację kina pozyskując fundusze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale to jest oczywiście mało istotne bo przecież łatwiej zabrać pieniądze inwestycyjne dzieciakom, o których nikt się nie upomni. Jak wspomniałem wcześniej w tych mediach Radnych podsycono zestawiając 2 inwestycje: skatepark czy cyfryzacja, a przecież można było zdjąć środki finansowe np. z chodnika z ulic Poniatowskiego i innych zadań. No można było, ale przecież sobie nikt nie weźmie, bo przed wyborami trzeba mieć się czym pochwalić. Jeśli ktokolwiek myśli że kinem wygra wybory to jest w błędzie, w wyborach jednomandatowych do organu stanowiącego liczy się charyzma, osobowość i relacje interpersonalne kandydata z mieszkańcami danego osiedla a nie oczywista oczywistość. Cyfryzacja owszem jak najbardziej ale nie kosztem młodzieży, bo jeśli taki przykład dajemy młodym ludziom to nie dziwmy się później że w tym kraju jest jak jest. Przed nami, Nowy Rok - a zatem wszystkim Państwu życzę aby nadchodzący 2014 rok był lepszy niż obecny pod każdym względem. Pozdrawiam serdecznie.