Dosłownie kilka minut temu otrzymaliśmy informację od pracujących na miejscu służb, że nurkowie drugi raz weszli pod wodę. Za pierwszym razem wykluczyli jakoby jakiekolwiek ciało znajdowało się w pojeździe.
Niska widoczność w wodzie utrudnia pracę nurków. Trwa właśnie drugie zejście pod wodę. Za pierwszym razem przeszukali pojazd, który najprawdopodobniej należy do zaginionego mieszkańca gm. Grzegorzew.
Nurkowie sprawdzają teraz dno w pobliżu pojazdu.
Jeśli okazałoby się, że w wodzie znajduje się tylko pojazd Józefa Frontczaka to oznaczałoby jedno- dalszy ciąg poszukiwań i próby odpowiedzi na pytanie - "co robił Jego pojazd w rzece Warcie na wysokości miejscowości Gaj (gm. Dąbie).
do Redakcji - czy takich informacji nie warto byłoby natychmiast archiwizować? Są nowe ustalenia, nowe fakty, niestety tragiczne, no albo w takim przypadku choćby aktualizacja do tego tekstu by się jednak przydała...
jola ·
15 Marzec 2016
Jaki pan taki k...!
ja ·
15 Marzec 2016
Z całym szacunkiem do Pana rzecznika prasowego KPP Koło stwierdzam, że ten Pan niestety nie potrafi płynnie i składnie wypowiedzieć kliku prostych zdań... za karę został rzecznikiem?