Mokra nawierzchnia w dniu dzisiejszym dała się we znaki wielu kierowcom. Jeden z nich miał największego pecha. Na ulicy Dąbskiej wyskoczył mu pies z jednej z pobliskich domów. Nie chcąc go potrącić musiał wykonać gwałtowny manewr.
Na szczęście ani zwierzakowi, ani kierowcy nic się nie stało, jednak jak widać na zdjęciu oberwał samochód i ogrodzenie domu.
Kierowca chcąc uniknąć uderzenia w psa - musiał odbić gwałtownie kierownicą, jednak mokra nawierzchnia przyczyniła się do tego, że wylądował w położonym poniżej poziomu jezdni ogródku jednego z domów przy ulicy Dąbskiej w Kole.
Nikomu nic się nie stało. Na miejscu pracuje policja.