Domek letniskowy spłonął doszczętnie. Z ogniem walczyło 26 strażaków

Pożar objął cały budynek, który został całkowicie zniszczony. Na szczęście przebywająca w środku osoba zdołała opuścić budynek jeszcze przed przybyciem służb i nie odniosła żadnych obrażeń.

Przebieg akcji ratunkowej

Do działań skierowano łącznie 26 strażaków z różnych jednostek. Na miejscu pracowały zastępy zarówno z Ochotniczej, jak i Państwowej Straży Pożarnej. W akcji wzięły udział następujące siły i środki:

• OSP KSRG Babiak – GBA 4,5/32 Man,
• OSP KSRG Brdów – GBA Rt 3/28 Renault.
• OSP KSRG Wrząca Wielka – GCBA 5/40,
• OSP Dębno Królewskie – GBA 2,5/25 Man,
• JRG PSP Koło – GCBA 5/40 Man,
• JRG PSP Koło – SHD 25 Man (podnośnik hydrauliczny),

W działaniach uczestniczyły także Zespół Ratownictwa Medycznego z Sompolna oraz patrol policji z Koła. Strażacy walczyli z ogniem przez cztery godziny. 

Przyczyna pożaru

Według wstępnych ustaleń za przyczynę pożaru uznaje się zwarcie instalacji elektrycznej. Zniszczenia są jednak tak rozległe, że budynek nie nadaje się do dalszego użytkowania.

Apel do mieszkańców

Strażacy apelują o regularne przeglądy instalacji elektrycznych, szczególnie w budynkach, które nie są użytkowane na co dzień, takich jak domki letniskowe. Częste kontrole i dbałość o stan techniczny instalacji mogą zapobiec podobnym tragediom.

Na szczęście w tym przypadku obyło się bez ofiar, jednak pożar przypomina, jak groźne mogą być awarie elektryczne w okresie zimowym, gdy wzrasta zużycie energii elektrycznej na ogrzewanie i oświetlenie.