To pierwsze tego typu zdarzenie w tym sezonie letnim. 40-latek, mieszkaniec gminy Dąbie utopił się w sobotę na terenie stawów przy autostradzie A2 w miejscowości Sobótka. Prawdopodobnym powodem śmierci było przecenienie swoich umiejętności pływania.
Mężczyzna w sobotę wybrał się wraz z kolegą na ryby. Stawy w Sobótce znane są z dużych ryb oraz z tego, że są bardzo głębokie. Po kilku godzinach połowów, 40-latek postanowił nie co się ochłodzić i popływać. Pierwszy dystans, od brzegu do brzegu pokonał bez większego trudu, jednak w połowie powrotnej drogi naglę zaczął się topić.
Wszystko to, działo się na oczach świadków, którzy próbowali pomóc mężczyźnie, jednak ich słabe umiejętności pływackie utrudniły dotarcie do mieszkańca gminy Dąbie.
W efekcie mężczyzna poniósł śmierć a jego ciało wyłowili strażacy z Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej z Koła.