(3)|
Czytano: 7,206 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
Stworzone lata temu, dzisiaj odchodzi do historii, mowa tutaj o boisku osiedlowym na \"nowej\" Kolejowej, które przekształcane zostaje w parkingi dla mieszkańców. Wraz z boiskiem odchodzą wspomnienia młodszych i starszych kolan zamieszkujących tę część miasta.
Po umieszczeniu tego zdjęcia na facebook'u przez naszego redaktora, który sam wychował się w tym miejscu, komentarze zaczęły napływać od innych, dla których to boisko ma wartość nie tylko sportową, lecz sentymentalną. Przytoczymy tutaj kilka z nich:
"seeeerio?! ciezko w to uwierzyc. Boisko bylo wpisane w dziecinstwo chyba kazdego z Kolejowej... alez smutno. Ale to fakt, tam trzeba bylo walczyc o miejsce parkingowe."
"tam narodził się sportowy duch naszych roczników"
"To był kawał mojego wcześniejszego dzieciństwa. Ile sie tam w piłke grało... Nie wiem, co sie nie pojawiłem na Kolejowej to zawsze młodsi grali. Tyle wspomnień, emocji z pierwszych meczy, moje początki gry w piłke a teraz tam trawa i parking będzie. No ale cóż..."
"Matko... przecież mojego bólu serca nie da się opisać. Z momentem usunięcia tego boiska został też usunięty kawałek mnie... i te mecze Kolejowa - Opałki... ale tych wspomnień spółdzielnia nam nie odbierze! "
Jak widać, czasami kawałek zwykłego, piaskowego boiska między blokami może stanowić bezcenną wartość, której nie da się opisać słowami.
W tym miejscu chcielibyśmy umieścić kilka wspomnień naszego redaktora opisujące to miejsce, dlaczego było tak ważne dla dzisiaj już dorosłych ludzi, a kiedyś przecież grających tam dzieci.
"To boisko może nie przypominało niczym boisk piłkarskich z prawdziwego zdarzenia, ale dla nas to było najlepsze boisko. Trawa była, to nic, że tylko w narożnikach, gdzie znajdowały się ławki. Nikt nie narzekał, gdy trochę popadało i nasze mamy musiały zmierzyć się z praniem rzeczy z dodatkiem błota. Wtedy jako dzieci nie wiedzący jeszcze co to Internet, gadu-gadu, zafascynowani piłka nożną, każdego dnia, kiedy tylko było wolne od szkoły spotykaliśmy się tutaj, na naszym boisku, które później okrzyknięte było mianem "Apteka's Arena", dlaczego? niegdyś w pawilonie handlowo-usługowym obok boiska znajdowała się Apteka, trochę banalne, prawda? Jednak w nas, młodych, i cieszących się z gry w piłkę ta nazwa wywoływała nie mniejsze emocje niż dla Anglików Old Trafford. Kiedy trzeba było na powierzchni boiska wykopać wystające głazy - wystarczyła chwila a już przynajmniej 10 osób zabierało się do porządków, kiedy brakowało piasku na zasypanie nierówności naszej "piaskowej murawy" wyciągaliśmy z domu wiaderka i po cichu wynosiliśmy z piaskownic żwir. W czasie, gdy nadchodziły wakacje, i upał uniemożliwiał grę, każdy z nas wiedział, że wieczorem gramy "mecza" , nie potrzebowaliśmy komórek, internetu, aby komunikować się ze sobą i umawiać na grę. Gdy przychodził upragniony wieczór wszyscy w strojach piłkarskich, korkach (pamiętne Kornery z powbijanymi pineskami w gumowe korki) i z co najwyżej dwoma piłkami - rozpoczynaliśmy mecz. Na bramce mieliśmy swoich "Dudków" i "Bartezów" a w ataku "Ronaldo", "Maradona". Wychowani razem, tworzyliśmy swoje drużyny, braliśmy udział w turniejach amatorskich, razem bawiąc się i pielęgnując tą małą boiskową rodzinę.
Boisko zostanie przekształcone na parking, który owszem jest potrzebny, gdyż przez uczniów pobliskiej szkoły średniej i klientów powstałej w miejsce apteki przychodni - mieszkańcy bloków muszą parkować prawie pod dworcem PKP.
Najważniejsze co zostanie po boisku to świadomość przyjaźni i więzi , które w nas, chłopakach pozostaną na zawsze" - Bartłomiej Fiwek
I bardzo dobrze ze koniec tego marnego boiska! może kiedyś to było boisko ale w okresie jakichś 3 czy 4 lat mało kto gra tam w piłke. dzieciaki w godzinach około południa zamiast siedzieć w szkle siedzą na boisku i jarają nie wiadomo co,natomiast starsi panowie zrobili sobie miejsce do picia trunków i załatwiania potrzeb!!!
kolanka ·
09 Październik 2013
Rozumiem, że portal ten tworzą młodzi ludzie, którzy na tym boisku grali w piłkę. To boisko było budowane z myślą o najmłodszych latoroślach a nie dla \"chłopów\" po dwadzieścia kilka lat kopiących na oślep piłkę, która przelatuje nad siatką ogrodzenia i spada na zaparkowane pojazdy, uszkadzając je. I do tego bardzo głośne używanie słów wulgarnych, a w przypadku zwrócenia uwagi grającym, że piłka uderzyła w zaparkowany pojazd to się dostało \"wiązankę życzeń\". Sama byłam świadkiem jak piłka przeleciała wysoko nad siatką i po kilku odbiciach się od chodnika upadła na wózek z dzieckiem. Całe szczęście, że nic się dziecku nie stało. W Kole wybudowano kilka Orlików więc jest gdzie grać.
bzyk ·
09 Październik 2013
I bardzo dobrze! Po co komu boisko? Niech młodzież, która do tej pory spędzała tam czas pójdzie w osiedla i znajdzie inne zainteresowania: wbijanie szyb, niszczenie osiedlowego mienia, palenie, picie w klatkach i piwnicach. Za zniszczenia zapłacimy wszyscy. Ot myślenie \"mądrych\" ze spółdzielni. Czy nikt w tym zakichanym grajdole nie może zrozumieć, że to droga donikąd. Brak słów!