(1)|
Czytano: 5,246 razy |
przeczytasz w ok. 4 min.
Pali się” i owszem Przedszkole nr 5, ale tylko do podejmowania działań zabezpieczających na wypadek pożaru. Obejmująca we wrześniu ubiegłego roku stanowisko dyrektora przedszkola pani Agnieszka Kozajda , działania profilaktyczne z tego zakresu ujęła w Rocznym Planie Pracy placówki. Wszystko po to, aby przedszkolaki oraz personel pedagogiczny i pomocniczy potrafił właściwie reagować w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia najmłodszych.
Nasza rodzima jednostka Państwowej Straży Pożarnej w Kole właśnie na prośbę i w porozumieniu z dyrektorem, w ciągu 3 kolejnych dni prowadziła na terenie PM nr 5 stosowne kontrole dotyczące planu ewakuacji , właściwego oznaczenia dróg ewakuacji, sprawności sprzętu gaśniczego, procedur i instrukcji bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Zgodnie bowiem z Ustawą z dnia 24 sierpnia 1991 roku z późniejszymi zmianami dotyczącą przepisów ogólnych ochrony przeciwpożarowej konieczne jest, aby m. in. osoba fizyczna , prawna, organizacja czy instytucja korzystająca z budynku i terenu:
● zabezpieczyła go przed zagrożeniem pożarowym
● przestrzegała wymagań bezpieczeństwa przeciw pożarowego i wyposażenia budynku w wymagany przepisami sprzęt gaśniczy
● tworzyła warunki organizacyjne i formalnoprawne zapewniające ochronę ludzi i mienia np. przez zapoznanie pracowników z przepisami przeciwpożarowymi i ustalenie sposobów postępowania na wypadek pożaru
● przeciwdziałała potencjalnym skutkom pożaru m. in. przez zapewnienie możliwości ewakuacji i podejmowała działania ratownicze które mają chronić życie, zdrowie , mienie
Zaletą Przedszkola nr 5 w Kole jest bezsprzecznie fakt, iż usytuowane jest ono w budynku parterowym , który posiada dwa niezależne wyjścia główne. Duże przestronne sale mają także bezpośrednie wyjścia oknami balkonowymi na zewnątrz budynku. W takich warunkach opuszczenie ich w razie zagrożenia pożarem przebiega szybko i sprawnie, co można było sprawdzić w czasie przeprowadzonego próbnego alarmu i symulowanej ewakuacji. Dla dzieci była to jednocześnie zabawa i nauka. W nowej sytuacji poradziły sobie bardzo dobrze. Wszyscy nauczyciele zachowali spokój , jasne instrukcje kierowane do dzieci pomogły zrozumieć , co w tej konkretnej sytuacji trzeba zrobić , jak się zachować i dokąd się udać. Sprawdzono liczebność każdej z grup wg stanu dziennego w dniu przeprowadzenia symulacji, nikt nie pozostał w budynku.
Po zakończeniu działań, przedszkolaki mogły już na spokojnie podziwiać dzielnych strażaków , którzy jako grupa zawodowa cieszą się w naszym kraju największym zaufaniem społecznym. Zaufanie to potwierdzają przeprowadzane co roku w kilkunastu europejskich krajach w tym także w Polsce badania. Wynika z nich , że wśród ponad 18 tysięcy respondentów z 12 krajów Europy , aż 92% deklarowało zaufanie do służb pożarniczych. W odniesieniu do Polaków, odsetek ten jest jeszcze większy i stanowi aż 94%. Przedszkolaki w strażakach widzą autorytet, jedne zafascynowane dlatego , że ktoś w rodzinie lub znajomy jest strażakiem, inne dlatego , że najrozmaitsze filmy katastroficzne nie obywają się bez wątku ze strażakami śpieszącymi z pomocą. Ważne , aby szczególnie dziś, kiedy rzadko kto kieruje się uznaniem dla autorytetu, w ogóle było się na kim wzorować. Strażak, jak nikt inny jest tu właściwą osobą na właściwym miejscu. Świadomy własnych możliwości i ograniczeń, a przy tym zgrany ze swoją drużyną w pracy zespołowej , silnie zmotywowany, odważny, zwinny, odporny na stres i mający poczucie społecznej misji do spełnienia. Strażak , wzór do naśladowania.
Dlatego tak chętnie przedszkolaki nawiązywały ze strażakami bezpośredni kontakt. Dzieci interesowało najbardziej , to co namacalne, to co mogły same zobaczyć, to czego mogły się dowiedzieć. Strażacy przygotowali dla dzieci prezentację sprzętu ratowniczo-gaśniczego. Na teren przedszkola przybyły aż trzy wozy strażackie ratowniczo -gaśnicze i specjalistyczne ze zbiornikami wody i środkami pianotwórczymi. Przedszkolaki mogły zobaczyć sprzęt do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, zestaw hydrauliczny stosowany w wypadkach komunikacyjnych, sprzęt oświetleniowy umożliwiający pracę nocą i obowiązkowo atrybuty wyróżniające strażaka tj. „sikawkę”oraz hełm.
Jest szansa, że po takim niecodziennym spotkaniu i pod wpływem lektury przedszkolnej pt. „Jak Wojtek został strażakiem” przybędzie adeptów do tego szczególnego zawodu. Jedno jest pewne, działania podjęte przez dyrektora Przedszkola nr 5 , panią Agnieszkę Kozajda oraz realizowane przez nauczycieli programowe zajęcia tematyczne, umożliwiają dzieciom zapoznanie się z elementarnymi zasadami bezpieczeństwa przeciwpożarowego, uczą szacunku dla zawodu strażaka, budzą respekt dla sił natury , której częścią jest żywioł ognia, uczą że bezpieczeństwo nasze własne i innych osób zależy od tego , jak sami o nie zadbamy . I chociaż nie zawsze udaje się uniknąć zagrożenia, to jednak zawsze warto starać się zminimalizować potencjalne jego przyczyny i skutki.
A tymczasem , pięknie dziękujemy strażakom za pomoc w realizacji opisanego przedsięwzięcia.