(0)|
Czytano: 3,258 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Aukcje prac uczniów Zespołu Szkół Plastycznych w Kole zawsze cieszyły się popularnością, jest to bowiem okazja do nabycia oryginalnego, niebanalnego, niepochodzącego z produkcji masowej obrazu, by ozdobić nim dom lub obdarować bliskie osoby. Tegoroczna, 21 licytacja była niezwykle emocjonująca, już od pierwszego obrazu rozgorzała zacięta rywalizacja o dzieła sztuki, a ceny z wywoławczych były podbijane kilkakrotnie.
Prezentowane prace, jak przyznała wicedyrektor Agnieszka Arasimowicz, pochodzą z obowiązkowych plenerów szkolnych, w których uczestniczy młodzież z klas I-III oraz ogólnopolskich, przeznaczonych dla najstarszych wychowanków. Oprócz niewielkiej ilości obrazów prezentujących martwą naturę, dominowały pejzaże, na zdecydowanej większości można było rozpoznać urokliwe zakątki m.in. Kazimierza Biskupiego, Górki Klasztornej, Lądu. Było w czym wybierać, gdyż każdy z młodych artystów w inny sposób zinterpretował rzeczywistość, tym samym prace znacznie różniły się od siebie sposobem ujęcia, techniką wykonania, kolorystyką.
Aukcję zorganizowała Rada Rodziców oraz Stowarzyszenie na rzecz Zespołu Szkół Plastycznych „Wkoło sztuki”, było to już 21 przedsięwzięcie, zaś 20 odbyte w budynku przy Powstańców Wlkp.. Inicjatywa zbiegła się z jubileuszem ogólnopolskiego pleneru, organizowanego dla najzdolniejszej młodzieży ze szkół plastycznych w Polsce. W czasie 2 tygodni adepci odbywają zajęcia pod okiem mistrzów z uniwersytetu artystycznego w Poznaniu. Pomysłodawcą tego pleneru o szerokim zasięgu była nieżyjąca już, wieloletnia dyrektor ZSP w Kole, pani Krystyna Drążkiewicz.
Ze względu na jubileusz, dla uczestniczących w akcji przygotowano niespodziankę. Wydany został kalendarz zawierający najlepsze prace z ogólnopolskiego pleneru, jego nabycie było warunkiem uczestnictwa w konkursie, dwie wybrane losowo osoby otrzymały po obrazie kolskich artystów. Od licytacji kopii Jana Stanisławskiego „Ule na Ukrainie” rozpoczęto aukcję, aż trzy osoby walczyły o tę miniaturkę. Od ceny wywoławczej 50 zł., wartość obrazu wzrosła do 250 zł., za tę kwotę nabył pracę sekretarz Urzędu Miejskiego w Kole, Tomasz Nuszkiewicz – Obraz wart jest tej ceny - powiedział szczęśliwy nabywca. – O jego wyborze zdecydowały względy artystyczne, rodzinne, gdyż pochodzę z pszczelarskiej rodziny oraz chęć wsparcia ZSP – wyjaśnił sekretarz dodając, że jeszcze nie zdecydował, czy nowy nabytek znajdzie swe stałe miejsce w domu, czy w pracy.
Pod młotek przeznaczonych zostało niemal 200 prac, ich ceny wahały się od 40 zł (za formy papierowe), po 50 za małe na płótnie, 70 średnie i 100 zł. duże. Pieniądze ze sprzedaży symbolicznie wrócą do uczniów, bowiem przeznaczone zostaną zwłaszcza na wsparcie obowiązkowych plenerów, pomoce dydaktyczne, ewentualnie wycieczki edukacyjne. Kto żałuje, że nie wziął udziału w tym przedsięwzięciu może przybyć do ZSP w Kole w kwietniu na planowaną wiosenną aukcję.