Cały mecz toczył się pod dyktando kolskiej Olimpii. Bramki strzelili w 8 minucie Artur Bednarczyk, w 15 Piotr Krzyżanowski podwyższył na 2 :0 strzelając piękną bramkę wolejem, w 35 lobem z ponad 30 metrów popisał się Patryk Grabowiecki. Pierwsza połowa zakończyła się 3:0. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie jednak w 65 minucie po szkolnym błędzie Olimpia straciła bramkę z rzutu rożnego. Jednak 10 minut później nasi przeprowadzili najukładniejszą akcję ustalając wynik spotkania po strzale Ariela Szczesiaka na 4:1.
Mecz mógł się podobać, przede wszystkim styl gry naszej drużyny. Jeżeli nic się nie zmieni w naszej grze nie boję się przyszłość naszej drużyny.
– Jak państwo zauważyliście w drużynie Olimpii pojawiły się nowe nazwiska, m.in. najlepszego strzelca w klasie okręgowej Grabowieckiego i Szczesiaka z Warty Krzymów. Za cel zakładamy sobie zajęcie miejsca w pierwszej ósemce <>– powiedział Jarosław Kawka.