O przewadze miejscowych mówi wynik meczu 7:0, a mógł być dwucyfrowy gdyby skuteczność gospodarzy była lepsza. Goście rzadko przedostawali się w pobliże bramki miejscowych, a w ciągu całego meczu oddali jeden silny strzał, który Suliński sparował na róg. Przez cały mecz przewaga należała do Olimpii i goście mogą mówić o szczęściu, że nie przegrali wyżej. Mecz był bez złośliwych fauli, a sędzia żółtą kartką ukarał tylko raz zawodnika Czarnych.
Bramki zdobyli: 3 – Przemysław Pawlak w 20’, 34’ i 78’, 2 – Jarosław Kawka w 48’ i 60’, po 1 – Piotr Marańda 45’ i Szymon Izydorczyk w 3’.
Po meczu powiedział kierownik drużyny Czarnych Grzegorz Michalak: Połowa naszych zawodników wyjechała z Polski za chlebem. Oczywistym jest, że praca jest ważniejsza od sportu. Przegraliśmy z liderem tabeli, ale to nie wstyd.
– Spotkaliśmy się drużyną z „ogona” tabeli stąd tak wysoka wygrana. My też wystąpiliśmy z kilkoma zawodnikami rezerwowymi. Zapraszam kibiców na mecz do Kłodawy – zaakcentował Jarosław Kawka rzecznik prasowy Olimpii.
Olimpia Koło: Rober Suliński (61 Mariusz Sobczak), Hubert Powietrzyński, Mateusz Kaźmierczak, Michał Nowakowski, Piotr Andrzejczak, Łukasz Chęciński (46 Mariusz Nieznalski), Przemysław Pawlak, Mateusz Trzmielewski (46 Jarosław Kawka), Piotr Marańda, Dawid Jóźwiak (61 Ostrowski) , Szymon Izydorczyk.
Trener – Tomasz Mikusik.