Na stadionie MOSiR w Kole, rozegrano kolejną rundę klasy okręgowej. Tym razem Olimpia zmierzyła się z „czerwona latarnią” Orlikiem Miłosław wygrywając 4:0 (0:0).
Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy i Orlik dotrzymywał kroku Olimpii. Niewielka garstka kibiców zastanawiała się jak to jest, że ostatnia drużyna nawiązała wyrównaną walkę. Goście to młoda ekipa, ale posiadająca wielkie ambicje i starająca się dotrzymać kroku bardziej doświadczonej Olimpii.
Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami i już w 48 minucie Olimpia zdobyła pierwszego gola ze strzału Nowakowskiego. W tej części gry zdecydowana przewaga należała do Olimpii, która zaaplikowała gościom 4 bramki nie tracąc żadnej. Ponadto gole zdobyli: na 2:0 Marańda w 60 minucie, na 3:0 Powietrzyński w 79 minucie i ponownie Nowakowski z karnego w 87 minucie na 4:0.
Po spotkaniu zapytałem trenera Tomka Mikusika co powiedział swoim zawodnikom w przerwie meczu, że zaczęli lepiej grać. Szkoleniowiec powiedział: – „Jesteście lepsi i potraficie grać w piłkę. Musicie się tylko zmobilizować i strzelać. Nawet remis z ostatnią drużyną byłby dla nas nie taktem” – jak widać to poskutkowało i chłopcy ostatnią bramką z karnego w 87 minucie postawili kropkę nad „i” zakończył Mikusik.
Skład Olimpii: Robert Suliński – Piotr Krzyżanowski, Mateusz Kaźmierczak, Michał Nowakowski, Hubert Powietrzyński, Mariusz Nieznalski (Mariusz Ostrowski), Mateusz Ułanek (Łukasz Chęciński), Piotr Marańda, Jarosław Kawka (Mateusz Trzmielewski), Przemysław Pawlak (Szymon Izydorczyk), Dawid Jóźwiak. Cała czwórka zmienników weszła po przerwie.