Kadencja X Sejmu RP rozpoczęła się od inauguracji 13 listopada 2023 roku, a wybrani na kadencję posłowie pełnią swoje obowiązki już od ponad roku. Spośród nich mieszkańcy powiatu kolskiego i całego okręgu nr 37 obdarzyli mandatem dziewięciu parlamentarzystów, reprezentujących różne ugrupowania polityczne.
Wśród nich znaleźli się: Zbigniew Hoffmann, Zbigniew Dolata, Ryszard Bartosik i Witold Czarnecki (Prawo i Sprawiedliwość), Michał Kołodziejczak i Tomasz Nowak (Koalicja Obywatelska), Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050-TD), Michał Pyrzyk (PSL-TD) oraz Tadeusz Tomaszewski (Lewica).
Ich zadaniem jest reprezentowanie mieszkańców regionu na forum parlamentu, składanie interpelacji, zabieranie głosu w debatach sejmowych oraz udział w głosowaniach. Ponadto praca posła nie ogranicza się wyłącznie do Sejmu – ważnym elementem działalności polityków jest także ich aktywność w terenie, spotkania z mieszkańcami, samorządowcami oraz działania na rzecz rozwoju regionu. Jak w praktyce wygląda ich zaangażowanie? Przeanalizowaliśmy dostępne dane, aby sprawdzić, którzy posłowie wyróżniają się aktywnością, a którzy wykazują się mniejszą inicjatywą.
Jednym z podstawowych wskaźników aktywności parlamentarnej jest liczba wystąpień sejmowych. To właśnie podczas debat posłowie mają okazję przedstawiać swoje stanowisko, zgłaszać uwagi do projektów ustaw i inicjatyw rządowych oraz zwracać uwagę na istotne dla regionu problemy. Im częściej dany poseł zabiera głos, tym większa szansa, że skutecznie reprezentuje swoich wyborców.
W tej kategorii zdecydowanym liderem jest Tadeusz Tomaszewski (Lewica), który wypowiadał się w Sejmie aż 260 razy. Jest to wynik znacznie wyższy od pozostałych parlamentarzystów z okręgu nr 37. Na drugim miejscu znajduje się Michał Pyrzyk (PSL-TD), który zabierał głos 139 razy.
Wysoką aktywnością w tej kategorii mogą pochwalić się także posłowie Koalicji Obywatelskiej: Tomasz Nowak – 37 wystąpień oraz Michał Kołodziejczak – 34 wystąpienia. Z kolei Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050-TD) mówiła na sejmowej mównicy 31 razy.
Po stronie PiS najbardziej aktywnym mówcą jest Zbigniew Dolata, który przemawiał 32 razy, a tuż za nim uplasował się Ryszard Bartosik z 18 wystąpieniami. Znacznie mniej aktywni byli Zbigniew Hoffmann – 6 wypowiedzi oraz Witold Czarnecki – tylko 1 wystąpienie w ciągu ponad roku trwania kadencji.
Interpelacje poselskie to istotne narzędzie pracy parlamentarzystów. Umożliwiają oni składanie pytań do członków rządu, dotyczących ważnych kwestii społecznych, gospodarczych czy administracyjnych. To właśnie interpelacje pozwalają posłom podejmować tematy istotne dla ich wyborców i domagać się odpowiedzi na nurtujące obywateli pytania.
Pod względem liczby zgłoszonych interpelacji najbardziej aktywny okazał się Zbigniew Hoffmann (PiS), który złożył 174 interpelacje. To najwyższy wynik spośród posłów okręgu nr 37 i jeden z wyższych w skali całego parlamentu. Na drugim miejscu plasuje się Tadeusz Tomaszewski (Lewica), który skierował 80 interpelacji.
Tomasz Nowak (KO) wykazał się dużą aktywnością w tej kategorii, zgłaszając 37 interpelacji, a Michał Kołodziejczak (KO) – 25. Mniej zaangażowani byli Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050-TD) – 8 interpelacji oraz Michał Pyrzyk (PSL-TD) – 10 interpelacji.
Najmniejszą liczbę interpelacji złożyli parlamentarzyści z PiS. Zbigniew Dolata zgłosił tylko 3 interpelacje, Ryszard Bartosik – 1, a Witold Czarnecki nie zgłosił żadnej.
Głosowania to kluczowa część pracy posłów, ponieważ to podczas nich zapadają decyzje dotyczące ustaw, budżetu państwa oraz innych kluczowych regulacji prawnych. Obecność na głosowaniach jest więc ważnym wskaźnikiem zaangażowania parlamentarzysty.
Największą frekwencją w głosowaniach mogą pochwalić się Tomasz Nowak (KO) – 99,88% oraz Tadeusz Tomaszewski (Lewica) – 99,70%. Bardzo wysoką aktywność wykazali również Paulina Hennig-Kloska (98,49%), Zbigniew Dolata (96,97%), Michał Pyrzyk (96,61%), Zbigniew Hoffmann (96,00%), Michał Kołodziejczak (95,03%) i Ryszard Bartosik (95,03%).
Najniższą frekwencję miał Witold Czarnecki (PiS) – 87,46%, co oznacza, że opuścił znacznie więcej głosowań niż pozostali posłowie.
Obecność w Sejmie i aktywność w debatach to tylko jedna strona działalności poselskiej. Równie istotna jest praca w terenie – spotkania z mieszkańcami, rozmowy z samorządowcami, interwencje w sprawach lokalnych czy wsparcie dla inicjatyw obywatelskich. Wielu posłów prowadzi biura poselskie, w których przyjmują mieszkańców i wysłuchują ich problemów.
Część parlamentarzystów chętnie bierze udział w wydarzeniach regionalnych, takich jak uroczystości patriotyczne, spotkania z lokalnymi przedsiębiorcami czy organizacjami społecznymi. Inni koncentrują się na działalności legislacyjnej, mniej angażując się w sprawy regionalne.
Aktywność parlamentarzystów można mierzyć na różne sposoby – liczbą wystąpień, zgłoszonych interpelacji czy udziałem w głosowaniach. Jednak to wyborcy najlepiej wiedzą, którzy posłowie rzeczywiście angażują się w sprawy regionu, a którzy ograniczają swoją działalność do formalnego uczestnictwa w Sejmie.
Czy Wasz poseł jest wystarczająco aktywny? Czy często spotyka się z mieszkańcami? Czy angażuje się w lokalne problemy? Zapraszamy do dyskusji i udziału w ankiecie na naszym portalu!