W środę, 12 lutego, o godzinie 11:29 do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole wpłynęło zgłoszenie o pożarze w miejscowości Wrząca Wielka. Kłęby dymu były widoczne z dużej odległości, a strażacy jadący na miejsce zdarzenia nie mieli pewności, z jak dużym zagrożeniem będą musieli się zmierzyć.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że pożarem objęte są dwa budynki gospodarcze. Gęste zadymienie zmusiło funkcjonariuszy policji do zamknięcia drogi wojewódzkiej nr 270, ponieważ ograniczona widoczność stwarzała poważne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.
W płonących budynkach magazynowane były m.in. zabawki, kosiarki oraz pojazdy akumulatorowe. Ze względu na wysoką temperaturę oraz drewnianą konstrukcję budynków strażacy musieli prowadzić działania gaśnicze z zewnątrz, bez możliwości wejścia do środka.
Z pobliskiego domu mieszkalnego ewakuowała się jedna osoba, która nie wymagała pomocy medycznej. Akcja gaśnicza trwała ponad sześć godzin i wymagała zaangażowania 36 strażaków. W działaniach uczestniczyły jednostki z Komendy Powiatowej PSP w Kole oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Wrzącej Wielkiej, Powiercia, Kłodawy, Kiełczewa i Grzegorzewa.
Wstępnie strażacy podejrzewają, że przyczyną pożaru mogło być zwarcie w jednym z akumulatorów przechowywanych w budynku. Ostateczne ustalenie przyczyn zajścia będzie jednak przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez policję.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Spaleniu uległy jednak budynki i przechowywane w nich przedmioty. Straty materialne mogą być znaczne.