W piątek 8 listopada br. w Sejmie miało miejsce pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy, który ma na celu ustanowienie Wigilii jako dnia wolnego od pracy. Inicjatywa ta spotkała się z dużym zainteresowaniem społecznym, a w badaniach na ten temat Polacy wyrażają zdecydowane poparcie dla takiej zmiany, zaledwie ¼ pytanych jest przeciwko. Co więcej, propozycję tę wsparł również prezydent Andrzej Duda.
W swoim wystąpieniu, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, podkreśliła znaczenie Wigilii jako dnia spędzanego w gronie rodzinnym. Zauważyła, że wiele osób nie tylko przygotowuje się do kolacji wigilijnej, ale także podróżuje do swoich domów rodzinnych. Opóźnienia w pracy czy prywatne zobowiązania mogą uniemożliwić spędzenie tego szczególnego dnia w tradycyjny sposób.
„Ustawa o wolnej od pracy Wigilii jest przez wiele lat oczekiwana. To projekt, który ma na celu ułatwienie życia milionom Polek i Polaków. Mamy możliwość, aby prawo w Polsce zaczęło nadążać za rzeczywistością społeczną. Dziś stajemy przed szansą oddania 24 grudnia polskim rodzinom” — mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Sejmie.
27 listopada br. w Sejmie mówiono o sytuacji zawodowej Polaków w kontekście wolnego 24 grudnia. Wiele krajów europejskich, takich jak Czechy, Finlandia, Portugalia, Litwa czy Słowacja, od lat cieszy się takim dniem, co pozwala ich obywatelom na spokojne obchodzenie Wigilii bez przeszkód związanych z pracą. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wyraziła opinię, że czas na zmianę i włączenie się Polski do tej grupy krajów, w których 24 grudnia nie jest dniem roboczym.
Warto zauważyć, że Polacy pracują średnio 40,4 godziny tygodniowo, co oznacza, że spędzają na pracy o trzy godziny więcej niż wynosi średnia w Unii Europejskiej. Z danych wynika, że zaledwie Grecja ma dłuższy czas pracy. Istotnym wyzwaniem, które rysuje się na horyzoncie, jest brak równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym, co ilustrują statystyki. Według wskaźników OECD, w 2022 roku Polska zajmowała zaszczytne trzecie od końca miejsce w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o work-life balance.
Od chwili, gdy projekt ustawy o wolnej od pracy Wigilii został zgłoszony, napływają głosy poparcia z całej Polski. Największe centrale związkowe w kraju w pełni poparły tę inicjatywę. Dużo wskazuje na to, że jest to pomysł, któremu zaufała zdecydowana większość Polek i Polaków. „To szansa na to, aby w Wigilię pracować nie musieli” — podkreśliła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zaznaczyła, że w zależności od decyzji posłów w Sejmie, istnieje realna szansa na to, aby Polacy cieszyli się wolnym dniem w Wigilię już 24 grudnia 2024 roku.
Projekt ustawy ma na celu zmianę trzech aktów prawnych — ustawy o dniach wolnych od pracy, kodeksu pracy oraz ustawy o handlu w niedzielę i święta. Z instytucjami i organizacjami społecznymi, które popierają tę inicjatywę, jest nadzieja, że dojdzie do jej szybkiego przegłosowania. Projekt jest stosunkowo prosty i ma na celu przede wszystkim ułatwienie codziennego życia obywateli.
Oczekiwania związane z projektem ustawy są wysokie. Każdy dzień pracy, który można by spędzić w gronie rodziny, to dla wielu osób ogromna wartość. Jak podkreśliła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłowie w Sejmie mają szansę dokonać ważnego kroku ku poprawie jakości życia Polaków. Przymus pracy w Wigilię jest szczególnie trudny dla pracowników, którzy z racji obowiązków zawodowych nie mogą uczestniczyć w rodzinnych tradycjach. Z tego powodu wolna Wigilia staje się tematem debat publicznych i totemem potrzeb zmian w polskim prawodawstwie.
Inicjatywa ustanowienia 24 grudnia dniem wolnym od pracy staje się kolejnym krokiem w kierunku ułatwienia Polakom godnego życia. Jeżeli projekt zostanie przyjęty, będzie miał znaczący wpływ na sposób, w jaki Polacy celebrują ten wyjątkowy okres w roku.