Kościół katolicki 6 sierpnia obchodził święto Przemienienia Pańskiego nazywane epifanią lub teofanią. Upamiętnienie biblijnego wydarzenia na górze Tabor celebrują także inne kościoły chrześcijańskie. To też dzień, w którym na kolskim cmentarzu odbywa się odpust.
Wydarzeniu na górze, podczas którego uczniowie Piotr, Jakub i Jan widzieli Chrystusa rozmawiającego z Mojżeszem i Eliaszem, nazywane Przemienieniem Pańskim, opisali trzej ewangeliści: św. Mateusz, św. Marek i św. Łukasz.
"Jego twarz zajaśniała jak słońce, a szaty stały się olśniewająco białe" – czytamy w Ewangelii, co – jak uczy Kościół – oznaczało chwałę Jezusa.
Według Biblii w czasie przemienienia uczniowie widzieli obłok, który okrył Chrystusa, Mojżesza i Eliasza, a głos z obłoku powiedział: "To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!".
"Przemienienie Pańskie ma przygotować uczniów i umocnić ich wiarę" – powiedział papież Benedykt XVI 20 marca 2011 r. w czasie modlitwy "Anioł Pański". Zaznaczył, że "Przemienienie Jezusa jest konieczne, by zrozumieć wydarzenie paschalne".
Termin "Przemienienie Pańskie" nie do końca odpowiada greckiemu słowu "metemorfothe", użytemu w Ewangelii św. Marka, które oznacza "zmienić formę zewnętrzną (morfe), kształt; przejść z jednej formy zewnętrznej do drugiej".
W Starym Testamencie tylko Mojżesz i Eliasz mogli rozmawiać z Bogiem twarzą w twarz i nie umrzeć. Według nauczania Kościoła katolickiego obie postaci symbolizują koniec czasów Starego Testamentu. Oznacza to, że czasy Tory, którą reprezentuje Mojżesz, i czasy proroków, których reprezentuje Eliasz, zakończyły się i nadszedł czas Chrystusa.