Nadal trwa liczenie strat, jakie wyrządziła wczorajsza burza na terenie powiatu kolskiego. Strażacy z całego regionu nie mają chwili wytchnienia - wciąż wzywani są do kolejnych interwencji.
Nowy dzień pokazał skalę zniszczeń po burzy, jaka przetoczyła się wczorajszego popołudnia przez teren powiatu kolskiego. Według wstępnych statystyk Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole najwięcej interwencji kierowano do Gminy Grzegorzew, Olszówka, Dąbie i Kłodawa. Siła żywiołu była na tyle duża, że pozostawiła po sobie liczne zniszczenia, których pełne oszacowanie będzie możliwe dopiero po kilku dniach intensywnych prac.
Rozmawialiśmy z Wójt Gminy Grzegorzew, Bożeną Dominiak, która na chwilę obecną nie jest w stanie oszacować strat – jest ich tak dużo. Pani Wójt zapewniła, że wszystkie drogi na terenie gminy są już przejezdne, jednak w wielu miejscowościach nie przywrócono jeszcze dostępu do prądu.
W gminie naliczono 18 zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych oraz wiele uszkodzonych budynków gospodarczych. Dwa budynki mieszkalne prawdopodobnie nie będą nadawać się dalej do zamieszkiwania. W związku z tym, gmina ewakuowała dwie rodziny i zapewniła im lokal zastępczy.
W Gminie Grzegorzew doszło także do uszkodzenia barierek na jednym z mostów, a zniszczenia nadal są liczone na cmentarzu. Jedno z wyrwanych drzew uszkodziło wodociąg, co doprowadziło do przerwania dostaw wody w Bylicach. Mieszkańcy zostali poinformowani o tymczasowych punktach dystrybucji wody pitnej, a służby techniczne pracują nad jak najszybszym przywróceniem dostaw.
W Kole, Park Moniuszki został zamknięty dla mieszkańców z powodu prac porządkowych. Drzewa i gałęzie porozrzucane po całym parku stanowią zagrożenie dla przechodniów. Ponadto, zniszczenia odnotowano również na terenie cmentarza wojennego przy ulicy Poległych, gdzie kilka pomników zostało poważnie uszkodzonych przez spadające konary drzew.
Miejsca w powiecie
foto: gdzie nadal występują awarie prądu