(1)
R E K L A M A
Słonecznie 13.6

Zmarła najstarsza mieszkanka Grzegorzewa

Autor: Grzegorzew Gazeta Samorządowa 13 Czerwiec 2023 przeczytasz w ok. 4 min.
Zmarła najstarsza mieszkanka Grzegorzewa
© UG Grzegorzew
(1) | Czytano:
14,502 razy | przeczytasz w ok. 4 min.

Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że 12 czerwca w wieku 102 lat zmarła Pani Zofia Góralska - najstarsza mieszkanka Grzegorzewa.

R E K L A M A
1
Czytano:
14,502 razy
Udostępnij

Pani Zofia Góralska urodziła się 3 kwietnia 1921 r. w Grzegorzewie i całe swoje życie związana była z naszą miejscowością. Młodość przeżyła podczas trudnych lat budowania niepodległości. To jednak hartowało jej ducha, umacniając patriotyzm i miłość Ojczyzny pomagające przeżyć ciężkie lata wysiedlenia na roboty do Niemiec w czasie II Wojny Światowej, a później pokonywanie codziennych trudności w niełatwym okresie powojennym.

W maju 1940 r. Pani Zofia jako młoda dziewczyna została wraz z rodzicami wywieziona z rodzinnego Grzegorzewa do pobliskiego Kiełczewka. W tej wsi hitlerowscy okupanci urządzili bowiem punkt zborny dla polskich wysiedleńców, którzy mieli zrobić miejsce dla niemieckich osadników przesiedlanych z terenów Związku Radzieckiego na mocy porozumień z 1939 r. pomiędzy Hitlerem i Stalinem. Następnie wszyscy zostali przetransportowani do obozu w Łodzi. Pierwszym widokiem jaki ujrzeli byli Niemcy z karabinami. Wśród tłumu, w jakim znalazła się Pani Zofia panował ogromny hałas. Niemcy rozdzielali dzieci od rodziców.

dalsza część artykułu pod reklamą
R E K L A M A

Najgłośniej płakały przerażone dzieci. Pani Zofia bardzo szybko wraz z dwoma braćmi znalazła się w wagonie towarowym zmierzającym do Niemiec. Było w nim ciasno, brudno i głośno. Ludzie, którzy zostali do niego siłą wepchnięci płakali, krzyczeli, narzekali. Tak wyglądała cała kilkunastogodzinna droga do Niemiec. Po przybyciu do celu, Polacy znaleźli się w ogromnej hali. Każdy z osobna był dokładnie myty i sprawdzany czy nie ma wszy. Po tym do tego pomieszczenia wchodzili niemieccy gospodarze, którzy wybierali sobie upatrzonych robotników. Pani Zofia trafiła do Niemki, której mąż walczył na froncie. Wykonywała u niej wszystkie prace domowe: gotowała obiady, sprzątała duży dom, prała, zmywała naczynia, czasami pomagała przy zwierzętach. Była przez nią dobrze traktowana. Otrzymywała niewielkie wynagrodzenie i miała swój osobny pokój. Przebywała u niej do końca wojny. Po jej zakończeniu nie od razu wróciła do kraju. Słyszała, że kraj jest bardzo zniszczony, panuje głód i bieda. Jednak tęsknota do rodziny była większa. Pamięta uczucie wielkiej radości, gdy po latach rozłąki zobaczyła rodziców. Los potraktował ją łagodnie, lepiej niż innych. Jej brat nie miał takiego szczęścia. Zabrał go Niemiec, który narzucił mu pracę ponad siły kilkunastoletniego chłopca. Nie dbał o niego. Traktował go bardzo źle. Brat zachorował. Nie był w stanie wykonywać nawet najprostszych prac. Niemiecki gospodarz posądził go o to, że symuluje. Dopiero kiedy po kilku dniach stracił przytomność zawiózł go do szpitala. Tam zrobiono mu operację. Gdy doszedł do siebie został skierowany do pracy u innego gospodarza, który lepiej się z nim obchodził. Jednak, gdy wrócił do Polski po zakończeniu wojny nadal odczuwał dolegliwości. Powiedziano mu, że nieodpowiednio go zoperowano. Wystąpiły ciężkie powikłania. Nie było wtedy odpowiednich lekarstw ani opieki zdrowotnej. Nie udało się go uratować. Zmarł wkrótce po powrocie z robót.

dalsza część artykułu pod reklamą
R E K L A M A

Pani Zofia często wspominała swego młodszego brata, który utracił życie w wyniku brutalnej wywózki do Niemiec. Kolejne lata życia Pani Zofii to czas pracy w zakładzie przetwórstwa owocowo – warzywnego w Ponętowie Dolnym, gdzie powstawały słynne mleczne cukierki „krówki”. Po przejściu na emeryturę, kiedy siły jej na to pozwalały oddawała się robótkom na drutach – robiła pończochy, serwetki. Pani Zofia na zawsze zostanie zapamiętana jako wierny świadek heroicznej historii naszego narodu. 

Rodzinie i bliskim Ś. P. Zofii Góralskiej składamy serdeczne wyrazy współczucia. Jej pogrzeb odbędzie się w piątek 16 czerwca o godz. 14 w kaplicy Matki Bożej Fatimskiej na cmentarzu parafialnym w Grzegorzewie.

Oceń artykuł

0%
0%
0%
0%
0%
0%
Oddanych głosów: 0
Komentarze (1)
dodając komentarz akceptujesz regulamin. Pamiętaj o wzajemnym szacunku! HejtSTOP
Grzegorzew · 13 Czerwiec 2023
Ładne lata
Powiat Kolski
Mistrzostwa Powiatu Kolskiego w biegach przełajowych
3 godziny temu 1,331

Mistrzostwa Powiatu Kolskiego w biegach przełajowych

Gmina Kościelec
Juniorzy z Kościelca bliscy awansu do III ligi
3 godziny temu 146

Juniorzy z Kościelca bliscy awansu do III ligi

Wydarzenia
Michał Wiśniewski Akustycznie IV w Kole - zostały ostatnie wolne bilety!
5 godziny temu 1,022

Michał Wiśniewski Akustycznie IV w Kole - zostały ostatnie wolne bilety!

Powiat Kolski
Ranking feminizacji samorządów lokalnych. Jak wypadają w nim gminy powiatu kolskiego?
5 godziny temu 1,019 1

Ranking feminizacji samorządów lokalnych. Jak wypadają w nim gminy powiatu kolskiego?

Powiat Kolski
Powiat Kolski wspiera OSP - blisko 156 tys. zł dla jednostek w 2025 roku
5 godziny temu 1,230 1

Powiat Kolski wspiera OSP - blisko 156 tys. zł dla jednostek w 2025 roku

Miasto Koło
Zmiana czasu na letni 2025. Kiedy przestawiamy zegarki?
6 godziny temu 1,689

Zmiana czasu na letni 2025. Kiedy przestawiamy zegarki?