W miejscowości Sobótka w gm. Dąbie około godziny 15:20 doszło do zdarzenia drogowego z udziałem jednego samochodu osobowego. Kierowca z obrażeniami został przewieziony do szpitala.
Wypadkowy dramat w miejscowości Sobótka zakończył się niezwykłym szczęściem dla kierowcy, który, mimo poważnego zdarzenia, odniósł jedynie niewielkie obrażenia. Na miejscu pierwsi byli druhowie OSP Dąbie którzy wracając z pracy najechali na zdarzenie. Do wypadku doszło około godziny 15:20 na głównej drodze relacji Dąbie - Koło prowadzącej przez Sobótkę. Mężczyzna, poruszający się z dużą prędkością, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w mostek przejazdowy a następnie w drzewo. Na szczęście, kierowca nie odniósł poważnych obrażeń, ale był uwięziony wewnątrz zgniecionego auta. Na miejscu pierwsi byli nasi druhowie OSP którzy wracając z pracy najechali na to zdarzenie. Oczekujac na przybycie zastępów sprawdzili czynności życiowe poszkodowanego. Był przytomny, bolała go tylko ręka. Po przybyciu, na miejsce zastępów użyto narzędzi hydraulicznych tworząc przestrzeń do uwolnienia poszkodowanego. Mimo całkowitego zniszczenia samochodu, kierowca mógł mówić o ogromnym szczęściu, ponieważ odniósł jedynie niewielkie obrażenia. Nasi druhowie zapewnili niezbędną opiekę poszkodowanemu, stabilizując go i monitorując jego stan do momentu przybycia ZRM. Wypadki samochodowe mogą mieć tragiczne konsekwencje, ale w tym przypadku wszystko zakończyło się szczęśliwie.
- opisuje sytuację OSP Dąbie
Z informacji do jakich udało nam się dotrzeć wynika, że kierowca to 41-letni mieszkaniec gminy Dąbie. Prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, miał 1,3 promila.
Foto: czytelnik, OSP Dąbie